Estyka

- A ty jak się masz? - spytał Puchatek. - Nie bardzo sięmam -odpowiedział Kłapouchy. - Już nie pamiętam czasów żebym jakoś sięmiał." *) - A ja wręcz przeciwnie - mruknęłam znad prasy lokalnej. Obaj; i Kubuś i Kłapoychy spojrzeli na mnie spod oka. I chyba z wyrzutem. - No co? - zapytałam dla porządku, od niechcenia, bo też i na serio nic ami się nie chciało. Nawet kawy. Jedyne na co miałam ochotę to chwila spokoju. Królestwo za spokój! O tym jednak w domu pełnym dzieci, turystów i pluszowych zwierzaków można jedynie pomarzyć. - A to, że jesteś wredna wiesz? - wysapał Puchatek wściekle łypiąc szklanymi oczkami. - Wiem. - No nie! - miś ryknął na całe pluszowe gardło - Nie dość, że jest wredna, wie o tym, to jeszcze się bezczelnie przyznaje! Jesteś wredna i bezczelna!