O opalaniu...
Wiatr zmienił kierunek. Przywiał deszczowe chmury, które zasłoniły słońce, rozpędził smażących się na plaży turystów do okolicznych pubów i przywiał nabzdyczoną, nie wiedzieć czemu Osobistą. Stanęła w progu i nic. Nie przechodzi dalej, nie trajkocze wesoło swoim zwyczajem i nie rozgląda się ciekawie po kątach w poszukiwaniu sensacyjnej pajęczyny albo ekscytującego kurzu. Jedyne co robi to stoi, gapi się i myśli, chociaż za to ostatnie głowy bym nie dała. - Ależ nie krepuj się. Właź – zachęcałam gościa przyjaznym słowem i gestem. Jedyną reakcją było to, że ni to ze zdziwieniem ni z dezaprobatą spojrzała na własne, muśnięte lekką brązowo złocistą opalenizną nogi, przyozdobione gustownymi japonkami i lakierem do paznokci w kolorze malinowym z perłową poświatą. - Spokojnie, możesz w butach. Mieszkanie to nie meczet, żeby hasać po nim boso – kontynuowałam zachęcanie do ruchu jakiegokolwiek. Bezskutecznie. Najwyraźniej za punkt honoru postawiła sobie stanie i tarasowanie wejścia własna osobi...
Dzięki Zołzo! Wszystkiego Ci życzę! Dosłownie i w przenośni!
OdpowiedzUsuńNoworocznie buziaka dostane?
Tobie też szczęścia! I samych dobrych dni!
OdpowiedzUsuńWest ... Dzięki! Dosłownie i w przenośni:) Wirtualnego ...przesyłam;)
OdpowiedzUsuńArtek ... :)))))
Co tam sobie i nie tylko sobie wymarzyłaś :)
OdpowiedzUsuńDobrego Roku, dobrych przyjaciół, dobrych pomysłów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Czarne Ptaszysko ... No właśnie nie tylko sobie! Niech nam się kręci i rozkręca ku chwale Rzeczpospolitej;)))
OdpowiedzUsuńMonia ... Pomysłów? Przyda się aktualnie jednego potrzebuję. Na gwałt;))) Pozdrawiam:)))
Dziękować :):)
OdpowiedzUsuńProste i piękne życzenia :)
OdpowiedzUsuńTobie również dużo szczęścia
Buziaki od całej zakręconej bandy
Dziękuję i wszystkiego dobrego i wyśnionego.
OdpowiedzUsuńNo to wsiewo charosziewo (nie mam pojecia jak sie pisze, ale napisalam, a co tam) !!!
OdpowiedzUsuńA czy to nie grzech tak trunki rozlewac, az z monitora kapie... to lece polizac;)
Tobie Nivejko życzę tego samego amen. :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kupaczu:)
OdpowiedzUsuńGosiu Waszej zamerdanej gromadce wszystkiego co najweselsze.
Anabell, Tobie tez snów spełnienia:)
Stardust, eta niszto. Ja toże nie znaju;)))
Seba ... na wieki wieków;)))
Dla pani Z od pana Z - Pucio - Pucio;)
OdpowiedzUsuńBiorę szczęście i zgłaśniam muzykę :) śpiewac mi sie chcę:))))
OdpowiedzUsuńserdeczności!
Panie Pucio e... to znaczy Panie Z - dziękuje:)
OdpowiedzUsuńHolden ... Dusza śpiewa ... niech śpiewa:)
Wszystkiego wesołego dla ciebie. A jak ty będziesz wesoła to ja tez, bo świetnie się bawię czytają tego bloga:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam:)
Szczęścia pięknoto i miłości słodkiej :)
OdpowiedzUsuńszmpańskoje! codziennoje!
OdpowiedzUsuńTo ja mam się nadzieję poznać lepiej mieszkankę mojego grodu, może jeszcze sąsiadkami jesteśmy:)
OdpowiedzUsuńLusia, Margo, Beata ... Dziękuje:))))
OdpowiedzUsuńMustango ... Może byłyśmy. Od 10 lat tam nie mieszkam:))) Ale bywam:)
Nawzajem! :))
OdpowiedzUsuń