Wolne!!!!
Następne wstawanie na budzik dopiero 4 stycznia. Prawie dwa tygodnie rozpusty...
Po szalonym tygodniu jasełkowym stwierdziłam, że baba orkiestra jestem, albo ruska pralka jak kto woli. W każdym razie wszechstronna. Uzdolniona niekoniecznie. Jasełka stały się już historią i występują w czasie przeszłym dokonanym. I!!!!... zapisały się złotymi zgłoskami w kronice szkolnej;)
Nagły, zupełnie niespodziewany atak zimy uziemił mnie. Zostaję w domu... Normalnie to ja jestem nieustraszona, ale teraz przyznaję, mam nieco pietrusia. 600 kilometrów to nie w kij dmuchał.
Ech.... Tyle świąt już przeżyłam to i te nadchodzące jakoś opędzę...
Co ważniejsze karpik, sztuk raz, też przeżyje. Darowane mu będzie i to bez konieczności spełnianie trzech życzeń. Chyba żadna rybka, nawet królewski karp nie jest w stanie spełnić tego co się w moim pokręconym umyśle zrodziło. Niech se rybka pływa i niech rybce stawik lekkim będzie. Bo rybka lubi pływać. I umie. W przeciwieństwie do mnie.
Po szalonym tygodniu jasełkowym stwierdziłam, że baba orkiestra jestem, albo ruska pralka jak kto woli. W każdym razie wszechstronna. Uzdolniona niekoniecznie. Jasełka stały się już historią i występują w czasie przeszłym dokonanym. I!!!!... zapisały się złotymi zgłoskami w kronice szkolnej;)
Nagły, zupełnie niespodziewany atak zimy uziemił mnie. Zostaję w domu... Normalnie to ja jestem nieustraszona, ale teraz przyznaję, mam nieco pietrusia. 600 kilometrów to nie w kij dmuchał.
Ech.... Tyle świąt już przeżyłam to i te nadchodzące jakoś opędzę...
Co ważniejsze karpik, sztuk raz, też przeżyje. Darowane mu będzie i to bez konieczności spełnianie trzech życzeń. Chyba żadna rybka, nawet królewski karp nie jest w stanie spełnić tego co się w moim pokręconym umyśle zrodziło. Niech se rybka pływa i niech rybce stawik lekkim będzie. Bo rybka lubi pływać. I umie. W przeciwieństwie do mnie.
Dlaczego daruję karpikowi życie?
Ddlatemu, iż, ponieważ, gdyż:
Primo po pierwsze.
Sama za Chiny, nawet gdyby okazało się nagle, że są kapitalistyczne, nie zatłukę. Za bardzo przejmująca jestem;)
Primo po drugie.
Zakontraktowany nadal przebywa w oddaleniu, a to on jest smakosz wyżej wymienionego.
Primo po trzecie.
Uwieeeeeeeelbiam rybki. Jeść. Wszystkie z wyjątkiem karpia.
I wreszcie po czwarte, primo.
Jak mawiał radziecki uczony, albo rybka, albo pipka. W przypadku karpia , zdecydowanie wybieram akwarium;)))
Ddlatemu, iż, ponieważ, gdyż:
Primo po pierwsze.
Sama za Chiny, nawet gdyby okazało się nagle, że są kapitalistyczne, nie zatłukę. Za bardzo przejmująca jestem;)
Primo po drugie.
Zakontraktowany nadal przebywa w oddaleniu, a to on jest smakosz wyżej wymienionego.
Primo po trzecie.
Uwieeeeeeeelbiam rybki. Jeść. Wszystkie z wyjątkiem karpia.
I wreszcie po czwarte, primo.
Jak mawiał radziecki uczony, albo rybka, albo pipka. W przypadku karpia , zdecydowanie wybieram akwarium;)))
... a teraz krokiem statecznej Matki Polki, z przeszłością i po przejściach, udaję się do kuchni celem dokonania przygotowań...;)))
Życzyć będę wieczorem. Jak się obrobię;)
No to ja poczekam do wieczora ...bo lubię jak mi się życzy;-))))
OdpowiedzUsuńja też za moment wybieram sie do kuchni, a jak :D
OdpowiedzUsuńAno to se podążaj tym krokiem statecznym ( akurat,już to widzę !)do kuchni. Alec pamiętajże jedno i zakonotuj to se waćpani. Iże jest taki ktosik kto może spełnić to co Ci się w Twym pokręconym kiepełku zrodziło. Ty sama ,we własnej zakręconej osobistości:)dlategotyż Tobie życzę najgoręcej natenczas siły oraz uporu oślego ,oraz cierpliwości oraz wytrwałości. Co dodatkowo niezbędne ,jak dla mnie ,już masz: talent i Bożą iskrę...mła:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego, akwarium jest ok:)
OdpowiedzUsuń..też wieczorem będę życzyć...a teraz mało statecznie się kręcę pomiędzy kuchnią a kątem gdzie Was schowałam w okienku...:):)....a to co się zrodziło i cichutko piska o spełnienie ....to niefch się spełni..!!!....
OdpowiedzUsuńOoo mamy ten sam stosunek do karpia:)) W/g mojej ksiazki karp to nie ryba:))))
OdpowiedzUsuńAkularnico... jeszcze chwila... tylko uszka skończę;)
OdpowiedzUsuńDidżejka ... Tylko żeby nikomu nie przyszło do głowy, że kuchnia dobre miejsce dla kobiety;)
Beata ... Wzajemnie. Imienniczko moja;)
MajaK ... Mam nadzieje, że się spełni i bez złotej rybki:)
Stardust ... No to co to jest ten karp? Będę miała teraz o czym rozmyślać;)))
Nikuś... Wiedźmo ty moja! Zawsze wiesz jak mnie na duchu podtrzymać:) Cie uwielbiam normalnie...:)))
Ojej, jak Ci zazdroszczę, Nivejko! Laba do 4 stycznia... Ach :)
OdpowiedzUsuńMówisz, ze karp nie? Ja karpia zawsze i wszędzie!