Zgłupłam?

Statystyki podobno nie kłamią. A według tychże, coraz więcej polaków (statystycznych) jest szczęśliwych. Na drugim miejscu są zadowoleni. Ja? Jestem zadowolona. Oraz szczęśliwa, czasami bywam, ale na pewno nie w chwilach kiedy telefon dzwoni o 6 z minutami. W sobotę. Żeby telefonować do kogoś o tak barbarzyńskiej porze trzeba nie mieć serca. Albo mieć. Bardzo ważny powód. - Halo... - wyskrzypiałam do słuchawki zaspanym głosem . - To ty? - usłyszałam w odpowiedzi. - Chyba... - No to ty? Czy nie ty? - powoli zaczynałam się budzić i identyfikować głos z drugiej strony.... sama nie wiem czego, kabla czy jakiejś fali... To Ona. Psiapsia najlepsza. Od ploteczek, karaoke i czerwonego wytrawnego. - Załóżmy że ja. Czego? - Straciłam ją! Rozumiesz? Wczoraj jaszcze była na chodzie. Jeszcze jakoś normalnie funkcjonowała. Wieczorem tabletka, coś tam zarzęziło, ale nic, poszłam spać...A dziś? - Ojej - natychmiast strząchnęłam z siebie resztki snu - I co? - No co? Rozpacz w kr...