Strategia


Prawdą nieobjawioną, ale powszechnie znaną jest, że nikt nie lubi jak nim manipulują. Co innego jeśli sami manipulujemy. Wtedy raz, dwa i trzy stuknięcia w cokolwiek i grzeszek odpuszczony;)
Tym bardziej, że czasami bez tego trudno osiągnąć obrany cel.
Każdy chce być panem sytuacji, a tymczasem, życie czasami robi nam psikusa…
Faceci często nie mają bladego pojęcia, że myślą dokładnie tak jak my chcemy żeby myśleli.
Jestem święcie przekonana, że każda kobieta, żyjąca w związku ma na „sumieniu” co najmniej kilka manipulacji...

Przykład pierwszy
On: Nowa?
Ona: Co?
On: No nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi. Bluzka?
Ona: No wiesz! Mam ja już z rok, a ty dopiero teraz zobaczyłeś?

Takie zachowanie, może wzbudzić jakieś podejrzenia. Foch też niewiele pomoże. Ale wystarczy odwrócić nieco sytuację…

Ona: Zobacz kochanie, nic się nie zmieniam. Mam tę bluzkę od roku, a ona nadal dobrze leży. Prawda?
On: No…..
(Uwaga! Koniecznie sprawdź czy z tyłu nie dynda metka!)
Żaden chłop, któremu życie miłe się nie przyzna, że pierwszy raz widzi bluzkę, która jakoby macie od roku. A jak się przyzna to znaczy że szuka guza;)


Przykład drugi...
...w którym koniecznie chcemy przeforsować swój pomysł. Powiedzmy, że wakacje...
Ona: Ech chciałabym pojechać do Hiszpanii. Wygrzać kości na słoneczku….
On: No…Może w przyszłym roku. Przecież wiesz, że zepsuł mi się silnik w motorze.Musze kupić
Ona: W tym zabytku? Takich silników pewnie już nie ma nawet.
On: Są, ale drogie.

Sen o Hiszpanii ulotnił się niczym tysiąc złotych wydane na zabytkowy silnik do muzealnego eksponatu.
Bo to trzeba tak...

Ona: Słyszałeś, jak Kowalski opowiadał w mięsnym, że zabiera żonę do Hiszpanii na urlop?
On: Nie. A zabiera?
Ona: Podobno. Ona się cieszy, bikini już nawet kupiła.
On: No to fajnie.
Ona: Tak, tylko podobno tam wtedy mają być jakieś rajdy motorowe i zamiast na plaży to będzie stała w kurzu i wdychała spaliny.
W tym momencie w głowie szanownego Jego zapala się światełko.
- ... A to kiedy oni jadą? Może my byśmy razem z nimi? Opaliłabyś się.

(Uwaga! Wcześniej należy koniecznie sprawdzić, czy aby na pewno takich rajdów nie ma;)

Przykład trzeci (i ostatni)
Masz szalona ochotę na czerwone wytrawne, ale taki leń cię ogarnął, że nie pozwala wstać z miękkiej kanapy. Niestety, ten sam gatunek lenia przygniata Jego.
Najgorsze co można zrobić to powiedzieć:
- Nalejesz mi wina? Jest w barku.
Zaczną się wtedy wymówki najgłupsze z możliwych
- Gdzie?
- W barku
- W którym barku?
- W jedynym jaki mamy… kochanie
- Nie wiem gdzie korkociąg.
- Tam gdzie zawsze.
- Czyli?
- W kuchni
- A gdzie kuchnia….. itd

Strateg zrobi to tak...
Ona: Nie wiem jak ty to robisz… ale zawsze wiesz na co mam ochotę.
On: No….
Ona: Ciekawe czy teraz zgadniesz. Spróbujemy?
On: Pewnie. Coś do jedzenia?
Ona: Zimno.
On: Do picia?
Ona: Taaaak…Teraz zgadnij co…
On: Wino?
Ona: Świetnie ci idzie…
On: Czerwone?
Ona: Brawo…. Zamknę oczy a ty nalej. Zobaczymy czy myślimy o tym samym…..

( Uwaga! Koniecznie sprawdź czy aby na pewno masz tylko to na które masz ochotę;)

Grunt to dobra , napoleońska strategia….;)

Źródło zdjęcia w sieci

Komentarze

  1. Noooo ...manipulantka z Ciebie ;-) Ze mnie zresztą też, ale przyznasz, że są to nad wyraz niewinne manipulacje;-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo... dojrzałość kobieca przez Ciebie przemawia :) do takich zagrań trzeba mieć głowę :) super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam i uczę się :)) Chylę czoła Nivejko!

    OdpowiedzUsuń
  4. No ładnie! Taka niewinne a swoje robi :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie manipulacja, to prawdziwa sztuka przetrwania. Przeżyją najsilniejsze osobniki, co tam osobniki..., OSOBNICZKI!:D
    Bravo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę do Ciebie na mały kurs się udać! Fantastyczne dialogi :P

    OdpowiedzUsuń
  7. nieobjawiona, tymczasem - po wstępie mógłbym znienawidzić słowo "czas". :) Pozdrawiam Beatko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nivejko, szkolenie z "manipulacji niewinnej" zrób! Zarobisz na Hiszpanię i winko na dokładkę ;-). Wesolutko dzięki Tobie, thanks!

    OdpowiedzUsuń
  9. Akularnico...
    Oczywiscie, ze niewinne. I w słusznej wszakże sprawie;)

    Mała Mi...
    Głowe, jak głowę, ale laaaaaaaaata doswiadczeń;)

    Iw...
    I kto to mówi? Ty umiesz nawet w dwóch językach pomanipulować:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Buterffly...
    A to "niewinne" to któro?;)

    Akemi...
    Podobno przeżyją tylko karaluchy;) Widocznie są mistrzami manipulacji;)

    Bestyjeczka...
    Kurso-konferencja korespondencyjna;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kwaku...
    Dziękuję, że nie znienawidziłeś:)

    Anulka...
    Ok. Połączymy z warsztatami emisji głosu;)

    OdpowiedzUsuń
  12. mezczyzni jak male dzieci, chca postawic na swoim. Dobra strategia kobieca sprawi, iz w ich swiadomosci to oni maja racje, lecz tak naprawde kobieta o niej decyduje dla swojego spokoju i wygody.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Iwa...
    Witaj:) Mężczyzna jak dziecko we mgle. Mysli że rzadzi. i niech mysli. Nie będziemy wyprowadzać go (ich) z błędu;)))

    Anna...
    Myszczyni;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ech, dopiero po fakcie sobie uzmysławiam, że mogłabym zmanipulować :( to chyba nie czyni mnie manipulatorką? ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak to pisała Chmielewska"(...) Mężczyzna ideał...takie coś jednej kobiecie się kiedyś przyśniło i obudziwszy się wybuchnęła gorzkim i żałosnym szlochem.
    Opowiedziała sen przyjaciółkom. Też się popłakały(...)"- jak widać można mieć w domu ideał, trzeba się tylko trochę namanipulować :))))

    OdpowiedzUsuń
  16. kopiuj, wklej i... naucz się na pamięć- ta zaraz wykonam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tam zaraz manipulacja ... To tylko nakierowanie na właściwą drogę w dodatku dobry uczynek , bo w każdej z takich sytuacji on sobie myśli , że panuje nad wszystkim :):):)Muszę stosować podobne techniki wobec moich dzieci . Nie buntują się przeciw temu na co poniekąd same wpadły :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "opaliłabyś się" - no bomba po prostu:)
    a dialogi zaczynam ćwiczyć od jutra, dziś MU jeszcze daruję:)

    OdpowiedzUsuń
  19. To jest strategia, której mnie nauczyła moja babcia. Stosuję ją z powodzeniem przez kilkadziesiąt lat. Przez ten cały czas mąż myśli, że to on w domu rządzi i on podejmuje decyzje;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Lelevina...
    Strategiem To to samo, ale zdecydowanie lepiej brzmi;)

    Aga_xy...
    Manipulowanie to ciężka robota;)

    OLQA...
    To ja czekam na relację z wcielania w życie;)

    OdpowiedzUsuń
  21. manipulować trzeba :D
    Nivejko ja myślę, że powinnaś się bardzo poważnie zastanowić nad wydaniem jakiegoś poradnika pt. sztuka manipulacji ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Anaste...
    Oczywiście. Tym bardzie, ze ktoś musi im pokazać czego tak naprawdę chcą;)

    Kaś...
    Od jutra niech drży przed napoleonem w spódnicy;)

    Madame...
    Babcia - niezwykłej mądrości kobieta - miała rację. Oraz wielkie serce, że nie zatrzymała sekretu dla siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nivejko nikt nie obiecywał, że będzie łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Euforka...
    Metoda w trakcie testów. Potwierdza się na kilku osobnikach, ale to jeszcze za mało reprezentatywna grupa, ze kusić się na doradzanie;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Aga_xy...
    pewnie, ze nie, ale jakby opracować naukowe metody do każdej sytuacji, to przynajmniej przyszłe pokolenia miały by lżej;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Powiem szczerze, że duby smalone albo ja trafiłem na kobietę, która jest inna :))), żadnych takich nie ma i nie było, albo normalna rozmowa albo jej brak, ale na pewno nie kombinacje alpejskie bo wtedy na bank bym lekkiego wq... dostał :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Czarny...
    Milczę! Bo jeszcze się okaże że ją wydałam;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Na mojego Małża podobne metody działają niezawodnie! Od 33 lat...

    OdpowiedzUsuń
  29. Nivejka: ja myślałem, że to fajne opowiadanie jest a tu widzę "wspólnotę jajników".
    Manipulować i oszukiwać -ech... zawiodłem się
    I te komentarze. Może książkę wydasz jak w ch,,, robić zdzieciniałych facetów.
    Może te wszystkie komentujące panie... nie dokończę bo musiałbym użyć moich semantycznych argumentów dołujących wszystkie komentatorki choć bardzo kobiety lubię i dla nich gotuję...ale po tym wszystkim o kilka punktów mi się barometr obsunął. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. BareYa...
    Mylisz strategię opartą na doświadczeniach wielu pokoleń kobiet z oszustwem! To zupełnie inna sprawa. To prawda podana na porcelanie, a nie na tekturowej tacce;)
    I ty jako kucharz doskonały z perfekcyjnie wysublimowanym podniebieniem powinieneś o tym wiedzieć;)
    Pozdrawiam mojego ulubionego kuchennego Muza;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nivejka:: proszę mnie nie nazywać "kucharzem doskonałym z perfekcyjnie wysublimowanym podniebieniem".
    Amatorsko w kuchni popierdalam, starając się jak mogę. A doświadczenia wielu pokoleń między jądra wkładam bo ulegliśmy i ulegamy Matrixowym przyzwyczajeniom.
    20 lat mojej "kochanej babie" z rana kawę do łóżka noszę i kanapki wymyślne robię do pracy i myślisz, że mam za to małe dziękuje? Kurwa - wolne żarty.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kucharz doskonały z wysublimowanym podniebieniem - to chyba najgorszy Twój tekst. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  33. BareYa...
    Nie było moim zamiarem obrażanie Cię, niemniej jednak skoro czujesz się urażony to niniejszym odwołuję: kucharza doskonałego o wysublimowanym podniebieniu. Mam nadzieję, że taka forma zadośćuczynienia za szkody moralne poniesione na tym blogu Cię satysfakcjonuje. Jeśli nie przyślij sekundantów.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nivejka:: Na Ciebie się nigdy nie obrażę...
    Sekundantów nie przyślę sam przyjadę...Tylko adres podaj to chociaż swoim "słynnym kolorowym autem" mnie przewiezież" po okolicy. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    Tak się uśmiałam!!!!
    Nivejko, powiem krótko: REWELACJA.

    OdpowiedzUsuń
  36. Eeee ja nie znam faceta, który by się na to dał nabrać. Twoi panowie z całą pewnością te nie też nie. :D

    OdpowiedzUsuń
  37. hehehe:)) tez stosowałam, stosuję nadal, nie tylko do facetów! nawet moja matka sie daje w ten sposob podprowadzić..a inteligentna kobieta jest ;-) mistrzynie dyplomacji łączcie się!

    OdpowiedzUsuń
  38. Wprawę najlepiej zdobywa się ćwicząc, więc ćwiczmy jak najczęściej a w końcu nie tylko ONI nie zauważą, że manipulujemy ale i my same przestaniemy to zauważać ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  39. Bareya...
    Ty jesteś inna forma, ale ta sama glina. Mnie tez ciężko obrazic;) Prybywaj. Uprzedzam jednaj, jeżdźę jak wariatka;)

    Jolu...
    Śmiech to zdrowie:) Dzięki:)))

    Magenta...
    Sami twardziele przenikliwi wkół ciebie. A co do moich to raczej nie dawaj sobie ręki ucinać;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Elfka...
    Metoda jak widać sprawdza się na osobnikach płci obojga:D

    Mira...
    No jasne! trening czyni mistrza. Z drugiej strony jak przestaniemy zauważać to stanie się to mało zabawne;)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Jednym słowem babskie gierki. Ale... żeby się nie poczuć za wesoło, zbyt błogo i za fajnie przypomnę iż... istnieje cosik takiego jak męskie gierki.Na szczęście dla nas męskie podchody są mało subtelne i w lot łapiemy "o so chozi":)mła:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jesteś kapitalna!!!:D
    Fajnie to zaplanowałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wychodzi na to, że nie tylko faceta należy chwalić przy każdej sposobności, ale także czasem mu wjechać na ambicję :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nika...
    I tak sobie gramy. Dla sportu i dla rozrywki;)

    Ladybird...
    To hipotetyczne. Nie twierdze jednak że w praktyce metody nie stosuję;)

    Athena...
    Oczywiście. Kazdy chce byc lepszy od kowalskiego;)

    Basia...
    Witaj:) Strategia jest rewelacyjna jak sie sprawdza w praktyce;)

    OdpowiedzUsuń
  45. ej no, dobre...nie spróbowałam jeszcze podchodów z winem...w sumie nie muszę przy okazji jak sobie puszkę otwiera, to mnie (jak jest)butelkę odkorkuje. Nikt nie lubi pić w samotności;P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz