Świat jest mały


Są takie dni w tygodniu, że czego się człowiek nie dotknie to nie wychodzi. Mamtowdupizm, w wersji bardziej dostojnej dyferentyzm się włącza. I skutecznie utrudnia działanie wszelakie. Na przykład sprzątanie absolutnie nie wychodzi. Lepiej też nie brać się za gotowanie. Nawet pielenie ogródka grozi utratą wszystkich upraw...
W takiej sytuacji osoba dotknięta wyżej wymienioną przypadłością, powinna zaprzestać.
Tak też zrobiłam. Wzięłam za łapę Krzysztofa mojego i pognałam popatrzeć na turystyczną gawiedź. Przy okazji, w nadziei, że w książkach znajdę ukojenie dla skołatanych nerwów, zahaczyłam o bibliotekę...

- Ja to proszem paniom ostatnio prawie wcale książek nie czytam - powiedziała ukryta za bibliotecznym regałem Pani Turystka, nazwijmy ją Pierwszą, w wieku nieodgadnionym.
- Aha - odpowiedziała jej koleżanka Turystka Druga nie wykazując większego zainteresowania tym co ewentualnie miałaby jeszcze do powiedzenia rozmówczyni. Pierwsza jednak nie dawała za wygraną.
- Bo ja, proszem paniom, to teraz mam komputer. Syn mi kupił. I ja sobie czytam takie... - przerwała i zaczęła się zastanawiać, by za chwilę wykrzyknąć w euforii - Blogi! I te no "ebuki" też czytam - dodała żeby nie wyjść w oczach koleżanki na ignorantkę.
No! Zaczęło się robić interesująco. Wiem, że to nieładnie podsłuchiwać, ale naprawdę nie mogłam się powstrzymać. Uszy urosły mi do rozmiarów łopianowych liści...
- Blogi też czytam - podpowiedziała Druga - Ale książki to ja wolę tradycyjne.
- Proszem paniom, jakie tam cuda ludzie wypisują na tych blogach! - wykrzyknęła Pierwsza i wymownie zamilkła.
- No czasami czytam... - mruknęła Druga - Już wybrałam. Idziemy?
- Tak tak, Proszem Paniom, idziemy - trajkotała Pierwsza - A takiego o Nadwornym pani czytałaś?
- No! - entuzjastycznie wykrzyknęła Druga - Ale to jakaś bujda jest. Takich chłopów na świecie nie ma.... Reszta słów zniknęła między pipkaniem bibliotecznego skanera. usłyszałam tylko "zołza" i "a może jednak prawdziwy".
Poszły. Chciałam iść za nimi - don Perdro, szpieg z krainy dreszczowców... Niestety.
- Mamo! siku - wydarło się moje niemal pięcioletnie szczęście płci przedszkolnej.

Panie Turystki wyszły. A do mnie power życiowy zagubiony powrócił! Yupi! Posprzątałam, opieliłam i zrobiłam pierrrrogi z truskawami!
A wszystko dzięki Anonimowym Paniom Turystkom, którym to z tego miejsca, monitor w monitor, serdecznie dziękuję. I pozdrawiam!

Zołza z PeGeeRu:)

PeeS. Świat jest jednak mały...;)

Komentarze

  1. Zawsze uważałam, że w mięsnym i w bibliotece ciekawych rzeczy o sobie można się dowiedzieć...;))

    OdpowiedzUsuń
  2. W mięsnym jeszcze o mnie nie plotkowali. Chyba...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fama poszła... Nadworny sławny...Proszę proszę... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pójdę na nasz targ, jak coś usłyszę- napiszę, bo nasz targ to jak U Ciebie biblioteka-Jacy czytelnicy-takie książki- u nas w tej roli marchewka i kapusta:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malinconia ...
    A bo się szlaja gdzieś i rozpowiada1 Jak ja spotkasz to każ wracać do mnie;)

    OLQA...
    To znaczy, że ta Kapusta to ta co blogi czyta?

    OdpowiedzUsuń
  6. No fiu fiu... sławna zołza... gada się za regałami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bo ja, proszem Paniom to się nie dziwię...Cuda na tych blogach wypisujom, ekshibicjonisty jedne, czy cuś, a potem sie dziwiom, że sie porzondni ludzie dziwiom, proszem Paniom...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no no, jak już turystki o Tobie opowiadają!
    strach pomyśleć, co by mogły o mnie powiedzieć :-)) chciałabym usłyszeć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie tak jest czasem o sobie usłyszeć z ust kogoś zupełnie nieznanego :)
    Mnie się jakiś czas temu zdarzyło, że mnie pewien klient ot tak prosto w twarz zapytał, czy ja to czasem bloga nie piszę, bo on ostatnio czytał taki a taki tekst ... zamurowało mnie i się przyznałam :)
    A Twoje panie turystki to należy pozdrowić, że Ci dodały trochę entuzjazmu życiowego!
    No i jeszcze raz chyba dodam, że Cię uwielbiam na tym zdjęciu!
    Ja nie mam żadnego tak udanego z tyłu, chociaż od przodu nieźle wychodzę :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Margo...
    Nie gada, tylko podsłuchuje;)

    Beatta...
    Proszem Paniom, to co tu to i tak nic. Takie z czerwoną latarnią, tam to dopiero cuda na kiju;)

    Emma...
    Ja bym się na twoim miejscu nie bała;) Co prawda dziewczynka jest Niegrzeczna, ale dobra :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha, ciekawe czy ja spotkam jakieś czytelniczki :)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Iw...
    Jesteś bardzo rozpoznawalna z racji zawodu :D
    Ja odwrotnie. Najlepsze zdjęcia mam te z placami w roli głównej;)

    Aga_xy...
    Może już spotkałaś, tylko o tym nie wiesz :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobieto:)) To jest znak ! Bowiem, powiadam Ci ,zaprawdę, jak wreszcie ruszysz te swoje cztery litery i zaweźmiesz się na swoje marzenie, to w mig sławną autorką zostaniesz. I to nie anonimową i z cicha pęk:) Tylko rozpoznawalną, psze Pani. Weszłabyś wtedy sobie do takiej bibioteki, a Turystka nr 1 i Turystka nr 2 zaczęłyby Cię molestować o autografa:)))Ja cały czas czekam na pierwszy egzemplarz książki Twego autorstwa:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nika...
    Wiedźmo ty moja, tu bardziej głowa niż tyłkiem trzeba ruszać :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Noooo to ja się przyznaję, że Cię znam :D
    Nivejko, ja miałam taki dzień wczoraj, i cmokam Cię w polik za słów kilka nocną porą. Dziś od rana cała w skowronach :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Sława, sława, sława ;)) Ani się obejrzysz a zaproszenie do kolejnej edycji Tańca z gwiazdami dostaniesz. Pisarka już była, pora na blogerkę. :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli jesteś z tych osób co to widownię muszą mieć do szczęścia. Siły wtedy nabierają kiedy wszyscy patrzą ci na ręcę jak ładnie uwijasz w nich swoje ingriedencje bo jesteś w mich dobra. Zawodne to jak nastrój od pogody ale niestety mam to samo.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale jak kiedys uslyszysz, ze mowia o Wspanialym, to dasz znac? ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmmm, no e-booka tom jeszcze nie czytała, mimo żem wieku identyfikowalnego i żem sama se komputer kupiła:)

    A bloga o Nadwornym regularnie (no ostatnio prawie, ale się poprawie:)))).

    Jak już co z tego marzenia wyjdzie... to z autografem poproszę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. :) Gratuluję! I nie dziwię się uskrzydleniu, bo w końcu czego artyście potrzeba bardziej, niż grona wielbicieli? :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna historia. Czasem warto trochę popodsłuchiwać ;-)) Gratuluję sławy. Blogi zawędrowały pod strzechy. Pozdrawiam.a.

    OdpowiedzUsuń
  22. Serdecznie gratuluję i od siebie dodam, że moja koleżanka z osiedla również Cię czyta a zgadałyśmy się o tym zupełnie przypadkiem ;)

    Pozdrawiam ciepło.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kate...
    Ciesze się, że skowronki się obudziły :)

    Mira...
    W razie czego sceduje taki udział na ciebie;) ze mnie tancerka jak ze wróbla słowik;)

    BareYa...
    To chyba normalne. tak mi się wydaje przynajmniej :) Z drugiej strony, dobrze wiedzieć, że Ty tez :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Stardust...
    Oczywiście. Że doniosę uprzejmie:) Wspaniały jest tak wspaniały, że pewnie z zazdrości nie rozmawiają :)

    Ida...
    Ja czytałam, że podobnie jak Turystka Druga, wolę tradycyjne książki :)

    Akwarelia...
    Artystka to Ty jesteś. Widziałam obrazy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Aneta...
    taaa... a świat stał się globalną wioską;)

    Pozytywka...
    Ujeju! Nie ma czego. Ot taki jednorazowy epizodzik:) Niemniej cieszy mnie że czytacie:) Pozdrowienia , również dla koleżanki z osiedla :)

    Zgaga...
    Dobra dobra. Wiem że nie umiesz gwizdać :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślę, że wzruszyły się i żałują, że taka okazja, żeby pogadać z autorem je minęła. Jesteś kochana Beatko - szczera, a jednocześnie taka sympatyczna.

    OdpowiedzUsuń
  27. noo, imponujace,,,, plec przedszkolna.
    wlaczyla mi sie lampka i mysle i mysle jakiej to ja teraz plci jestem?
    to mi Zolza zapytawke zadala!!!!!
    relaksuj sie bowiem niedzielnik nastal.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ach... gdyby te turystki wiedziały, że Zołza jest tuż obok... :)))
    miłego dzionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. No to ja nie pogratuluje, bo za duży tych gratulacji! ;) Jeszcze woda sodowa uderzy Ci do głowy! ;) Skoro taka sławna jesteś! ;)) To już niedługo w TV będą o Tobie mówić. I do jakiegoś śpiewania na lodzie Cię zaproszą! ;))

    OdpowiedzUsuń
  30. No to jednak cuś czytajom! :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Kwaku...
    Oraz złośliwa - zapomniałeś dodać;)

    Eliza...
    Patrząc na zdjęcie jesteś płeć wczesnolicealna;)

    Euforka...
    Gdyby wiedziały, to mówiły by szeptem;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Matylda...
    No to by była katastrofa. Jak chce kogoś szantażować to mówię że zacznę śpiewać i nie zaprzestanę! Dopóki nie ulegnie;)

    Magenta...
    No cóś tak. Lepsze to niż nic. Chyba...;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nivejko, sława, sława, sława. ;-)) Fajnie się będzie pochwalić przed znajomymi, że znam Zołzę, tę od Nadwornego. Niesamowita historia. Gratuluję. ;-))

    OdpowiedzUsuń
  34. Wow
    Popularna Zołza i Nadworny
    teraz to już tylko film z wami nakręcić
    Pozostaje mi tylko pogratulować
    Ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  35. Jolu...
    Zgadzam się, że niesamowita. Oraz, że fajnie cię znać :)

    Gosia...
    No... animowane;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz