Skarpetki a sprawa polska

Kolejna odsłona korespondencji ścisłe jawnej...

Subject: Fwd: Mistrzuniu!
Date: Tue, 3 Aug 2010 20:20:42 +0200
From: Grafomanka
To: Mistrz

Miszczuniu!

Czytałam gdzieś, wybacz roztrzepanie, zapomniałam zapamiętać gdzie, że popularne ostatnio „witanie” na początku listów jest mało eleganckie. Przeto…

Dzień Dobry Mistrzu!

Witam (teraz już można) i o zdrowie wątroby cennej, czytaniem, jak mniemam nadwyrężone, pytam. Nie osadzam, nie ganię, jedynie proszę. Zanim przeczytasz, zerknij na stopkę redakcyjną. I sprawdź, czy aby czytanka pochodzi z legalnego wydawnictwa.

Dziś Mistrzuniu, to tylko Cyganów prawdziwych już nie ma. Artyści byli, są i będą. Zmieniają się czasy i trendy. To co zachwycało wczoraj dziś jawi się kiczem. A co się szacunku do sztukmistrzów różnych tyczy, to tu też się nowe wdarło. Otóż według badań największym poważaniem cieszą się strażacy i (sic!) informatycy. Strażak – rozumiem, obrońca nieustraszony. Informatyk – nie rozumiem. Nie mnie jednak z opiniami publicznymi dyskutować....

Komentarze

  1. Pewnie masz rację, że to bunt, kształtuje świadomość;-) I jakby można w czasach Tyrmanda, kupić normalnie w sklepie, wspomniane czerwone skarpetki, nikt nie miał by aż takiej przyjemności z ich posiadania, więc po co w ogóle je zakładać;-)))
    Pozdrawiam cieplutko;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez dwóch zdań jest tak, że to ów bunt kształtuje świadomość i nie tylko zresztą. Jakże twórczo na nas wpływa :)

    Pozdrówka !

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak:) Czy to prawdziwy mężczyzna poznaje się na końcu....ech....:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Akularnica...
    To tylko moje przypuszczenia z tym buntem, nie wiem co Miszcz na to;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ivon...
    O tak1 Jeśli nawet mylę się co do tego kształtowania, to na pewno wpływa ów bunt inspirująco;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ania...
    No... premier miał rację;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś Starsza z koleżanką i jej mamą wezwały straż,bo coś się jarało...ale chłopaki przyjechały...dżisas!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu i Nivejko - ja myslę, że na końcu ale i początek ma duuuże znaczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. a, czytałam, czytałam:) można "powiedzieć", że śledzę na bieżąco ową korespondencję. ciekawe do jakich jeszcze wniosków zaprowadzi?

    OdpowiedzUsuń
  10. Mijka...
    Strażaki morowe chłopaki... A wniosek z tego taki,że w badaniach przeważały kobiety;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Beata...
    Oczywiście, ale jeśli uwertura nie wyjdzie to niech chociaż finisz będzie mocny;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lelewinia...
    Tego nie wiedza najstarsi górale, miszcz, a nawet grafomanka;D

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurde... toż ja jestem bardzo nieelegancka... :) bo ja często sie witam :) ale lubię też "dzień dobry" :) dla mnie nieelegancke jest "hej" i "cześć"...

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do strażaka bohaterskiego zgadzam się w całej rozciągłości z opinią tak zwanego ogółu społeczeństwa. Gdyż nie mam na myśli herosa z OSP,"któren" potrafi podpalić, by potem gasić. Lecz poważania i szacunku dla informatyków też nie rozumiem...o so chozi?

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja tam informatyków ciut poważam..., bo z informatyką w LO na bakier byłam, może to dlatego?? Pozdrawiam pourlopowo i przedurlopowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja bardzo poważam kilku informatyków: Małża, syna, zięcia...

    OdpowiedzUsuń
  17. A mi się humor poprawił :):)

    OdpowiedzUsuń
  18. To co było wczoraj może i dziś jawi się kiczem ale już przedprzedprzedprzedprzedwczoraj - to dzieła sztuki i one się nie zmieniają jakkolwiek publika próbuje temu oponować.

    OdpowiedzUsuń
  19. elegancka to ja nie jestem
    pozdrawiam miło

    OdpowiedzUsuń
  20. Podobno dzisiejsza młodzież nie ma się przeciwko czemu buntować. Bunt hartuje, bunt daje jakiś cel. Bez buntu życie nie ma smaku:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzień Dobry Nivejko:)
    Dzień Dobry Wszystkim:)
    Dzień Dobry Dzień Dobrym:)

    No tak się przejęłam tym witaniem, że teraz, jak się obudzę, to powiem: "dzień dobry madame".
    Ale jak znam tę wydrę - to mi nie odpowie...;)

    do widzenia:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sprawa się rypła

O złamanej nodze

Bluszcz