Duży Facet
W sieci oszołomstwo kwitnie i nie ma zamiaru przekwitać. Profil na popularnym komunikatorze internetowy okrasiłam opisem ; Mam taki zapierdziel, że dupa boli od siedzenia...
Po czasie niedługim, nie krótkim jak w sam raz odezwała się jakiś. Łowca przygód...
DużyFacet
Kto ty jesteś ?
Ja
Polka mała
DużyFacet
A imię jakieś masz?
Ja
Mam a co nie umiesz czytać?
DużyFacet
No umiem, ale to chyba raczej nick jakiś.
Ja
Nie ważne. Dla ciebie imię.
DużyFacet
Aha
Ja
No, aha....
DużyFacet
Bo ja bym chciał być twoim Romeo
Ja
Ulala... Romeło.... To ja będę Alfa. Chcesz?
DużyFacet
A nie Julia?
Ja
Nie. Ewentualnie Beta To jak? Decydujesz się?
DużyFacet
Na co?
Ja
Nieważne. Czas miął. Właśnie ci Beta przeszła koło nosa.
Duży jednak nie dawał za wygraną. Po chwili odezwał się znowu...
DużyFacet
Co robisz?
Ja
Rzeźbię.
DużyFacet
A co to znaczy?
Ja
No a jak myślisz? Napisałam wyraźnie i zdaje się po polsku, że pracuję! Jak tak nie rozumiesz to TYRAM, zap...m, haruję...
Dużyfacet
Ale mi chodzi tak konkretnie.
Ja
Konkretnie to usiłuje, bo mi jakiś wyrośnięty przeszkadza.
DużyFacet
Coś ty taka nerwowa?
Ja
Ty się nie chciej przekonać jak to jest jak się zdenerwuję. Pirza lecą.
DużyFacet
Myślałem że sobie pogadamy...
Ja
Za dużo myślisz. To bolesny proces.
DużyFacet
Zołza
Ja
Bingo! zgadłeś. W nagrodę zakończę te rozmowę miło i kulturalnie. ŻEGNAM PANA!
Źródło zdjęcia w sieci
Tak się zastanawiam... no, że niby ten Duży Twoje imię zgadł ;)) Czy na pewno adresu Twojego bloga nie znał? ;) Może mu podaj... zobaczyć jego minę- bezcenne! ;)
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że użyłaś zachęcającego słowa "dupa" :-D
OdpowiedzUsuńJagoda...
OdpowiedzUsuńMyślę, że więcej się nie odważy;)
Malinconia...
OdpowiedzUsuńZapewne. Magiczne słowo. działa niczym magnez;)
Ech, masz Ty podejście do Facetów! Szkoda tylko, że temu to nawet jakbyś to drukowanymi podała na tacy, to i tak nie sczai :)))
OdpowiedzUsuńssssss............ ale się gość naciął, aż zapiekło. Fajnie tak :)
OdpowiedzUsuńIw...
OdpowiedzUsuńPewnie tak. Z drugiej strony jak by nie było, facet chciała "tylko" pogadać;)
Mota...
OdpowiedzUsuńA... bo nie lubię takich durnowatych zaczepek. tak się składa, że sama sobie wybieram rozmówców;)
:))) ech, Ty Zołzo!
OdpowiedzUsuńMiałaś ogromne szczęście, właśnie podrywał Cię Pan Ciastek :)
OdpowiedzUsuńNo BARDZO kulturalnie pożegnałaś pana;-)))
OdpowiedzUsuńPodziwiam ;-)
A może on jakiś "wróżek" był? Imię zgadł, może i numery Totka by Ci podał? ;-)
OdpowiedzUsuńAga_xy...
OdpowiedzUsuńZołzą się jest. Nie bywa;)
Voluś...
OdpowiedzUsuńCzy to znaczy, że powinnam go przeprosić? A jak to był Ciasteczkowy Potwór?;)
Akularnica...
OdpowiedzUsuńBo mnie mama dobrze wychowała. Po prostu;)
Zygza...
OdpowiedzUsuńNo trudno. Może następnym razem jakiegoś innego "nie wystraszę". I będę bogata;)
A nie, jak potwór, to dobrze zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńtak to się kończy jak łowca przygód nie potrafi czytać opisów i natrętnie przeszkadza :)) sam sobie winny :))
OdpowiedzUsuńVoluś...
OdpowiedzUsuńA bo ja się potworów boję. I strachów spod łóżka;)
Euforka...
OdpowiedzUsuńWłaśnie sam sobie winien. Nie czyta to ma;)
No, no no potrafisz przegonić na cztery wiatry... ;o)
OdpowiedzUsuńA ja ładnych kobiet :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka...
OdpowiedzUsuńSkoro sieciowe wiatry go przywiały, to i z wiatrem poszedł;)
Voluś...
OdpowiedzUsuńTo masz przechlapane. Nie możesz pić wina. Po nim wszystkie piekniejemy...;)
Gaduła z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńSię dopraszał to i dostał ot co :)
OdpowiedzUsuńAle muszę, przyznać, że masz cierpliwość. Mi nie chciałoby się tyle dyskutować :)
OK, za pół roku będzie pół roku jak nie piję ;)
OdpowiedzUsuńIvon...
OdpowiedzUsuńPrzesadziłam? pewnie tak, trzeba było spuścić gościa po pierwszym zdaniu;)
Anovi...
OdpowiedzUsuńKażdy zasługuje na szansę;) Może on chciał tą okrężną droga zapytać "którędy na Grunwald";)
Miedzy innymi z powodu takich panow zlikwidowalam tego popularnego gadulca. Na liscie kontaktow mialam od pyty, ale jak moje kontakty chcialy gadac, to ja albo jeszcze spie, albo pracuje:)) Za to wieczorem zawsze sie jakas przybleda przypaletala. Jeden mnie kiedys zapytal co sadze o seksie z 17 latkiem? Odpowiedzialam zeby powtorzyl pytanie za co najmniej 10 lat jak juz uzupelni wymagajace ciwczenia. Nie odezwal sie wiecej;((
OdpowiedzUsuńVoluś...
OdpowiedzUsuńTaaaaaaaaa... To tak samo jak ja. Za tydzień będzie siedem dni jak nie pije kawy;)
Stardust...
OdpowiedzUsuńDaj mu szansę. Może cały czas uzupełnia te ćwiczenia;)
No i właśnie dlatego nie korzystam z komunikatorów gadugadulcowych i im podobnych. Jak się jakiś uparciuszek czepnie to jak rzep. Kulturalne spławienie takiego w grę nie wchodzi i trzeba brutalnie, a ja chamstwa nie zniesę, szczególnie u siebie:) mła:)
OdpowiedzUsuńUlala! To wkurzona byłaś fest!
OdpowiedzUsuńależ rozmowę mocno kulturalną sobie ucięliście:)
OdpowiedzUsuńAle był bystrzacha, nie ma co! Zgadł Twoje imię, wszak nietuzinkowe. To ho ho, on nie byle kto!
witaj w klubie tez mi się zdarzaja konwersacje z nierozganietymi dupkami którzy nie odpuszczają, męczące to prawda :-)
OdpowiedzUsuńI jak? Nie odważył się? ;)
OdpowiedzUsuńhahahahahahah:))))
OdpowiedzUsuńdobrze mu tak!
i Zołza z Ciebie:))))
Nika...
OdpowiedzUsuńWiesz ja zawsze na ukrytym. Tylko, że kurka wodna, są teraz takie programy do sprawdzania czy ktoś jest czy nie online;)
Maura...
OdpowiedzUsuńTroszkę. Wyżyłam się;)
Iva...
OdpowiedzUsuńChyba nie trudno było zgadnąć;)
fire.woman ...
OdpowiedzUsuńEch... nie on pierwszy i pewnie nie ostatni;)
Jagoda...
OdpowiedzUsuńA skąd! Boi się;)
Mijka...
OdpowiedzUsuńZołza. I wcale się tego nie wstydzę;)
bo z tego to trza być dumnym!o!
OdpowiedzUsuńhttp://drogadosukcesu.wordpress.com/2009/02/07/dlaczego-mezczyzni-kochaja-zolzy/ :)
OdpowiedzUsuń