Korespondencja ściśle jawna (16)
Uwaga! Achtung! Wnimanie!
Wszem i wobec wiadomym się czyni, że Mistrz powrócił na Allarte łono. Nadaje z "cywila", co wcale nie znaczy, że jest bardziej lekko dla Grafomanki strawny. Ciężko jej będzie, ojojo i to jak bardzo.
I szczerze mówiąc to juz jej współczuję...;)
A Mistrza do Grafomanki pisanie jest TUTAJ. Uprasza sie o przeczytanie. Komentarz również mile widziany:)
Wszem i wobec wiadomym się czyni, że Mistrz powrócił na Allarte łono. Nadaje z "cywila", co wcale nie znaczy, że jest bardziej lekko dla Grafomanki strawny. Ciężko jej będzie, ojojo i to jak bardzo.
I szczerze mówiąc to juz jej współczuję...;)
A Mistrza do Grafomanki pisanie jest TUTAJ. Uprasza sie o przeczytanie. Komentarz również mile widziany:)
Przeczytałem... wrócę później, bo chyba za bardzo się skupiłem na pupie :)
OdpowiedzUsuńŁo matko!Na więcej mnie chyba zaraz po przeczytanie,nie stać:)))Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńNo i co odpowie Grafomanka...
OdpowiedzUsuńNic, tylko te zęby w ścianę :)
OdpowiedzUsuńWiesz co Nivejko?
OdpowiedzUsuńTak jak Ci już kiedyś napisałam - ten styl mnie przerasta. Wykształcenie zostawiłam w szufladzie, blogi czytam dla przyjemności. A ostatni post Mistrza jest... hmmm... męczący dla mych wieczornie bezmyślnych oczu ;)
Poczekam na Twą zwykłą notkę, która bez nader wyrafinowanego zlepku (a może nawet potoku) słów, niesie ciekawszą (dla mej skromnej osoby) TREŚĆ.
A ja myślałam, że to mój korespondent, ten od "Opętania..." jest naczelnym Grafomanem. Ale widzę, że ma konkurencję. Tyle że wpisać mu się nie za bardzo można, cenzura, czy coś? Mój wpis wyleciał w kosmos. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńVoluś...
OdpowiedzUsuńEch te pupy...:)
Diana...
OdpowiedzUsuńNo wiem. Mistrz to Mistrz!
Margo...
OdpowiedzUsuńMuszę zapytać Grafomankę;)
Jaskółka...
OdpowiedzUsuńNo tak;D
IImajka...
OdpowiedzUsuńPamiętam, ale z mistrzostwem nie będę dyskutować;D
Helena...
OdpowiedzUsuńOn ci Mistrzem. To ja jestem Grafomanka;)