Chlopski dzień
10 marca kościół miłościwie nam panujący katolicki, wspomina 40 Świętych Męczenników z Sebasty. Nie ważne skąd, nie ważne ilu, bo tak myślę że głównie o tych męczenników im chodziło.Tak se kombinowali, że niby z nami babami taka mordęga i dopust boży że potem nic tylko aureolkę dostaną, giezło jedwabne, skrzydełka i fruuuuuuuuuu ... do nieba. A potem to już nic tylko rajskie życie;
- śpiewanie w pierwszym rzędzie anielskiego chóru,
- względnie dla osobników o głosie tylko trochę mniej podobnym do słowiczego przygrywanie na harfie,
- obżeranie się najdelikatniejszą manną,
- żłopanie hektolitrów porannej rosy,
- gapienie się w monstrualnych rozmiarów telebim. A na monitorze rzecz jasna akcja! Po zieloniuchnej murawie w pogoni za baryłką kwiatowego pyłku hasają dwie drużyny motylków typu kapustnik (bielinek naturalnie).
- i wreszcie coś co aniołki lubią najbardziej; pilot na wyłączność!
Zanim jednak panowie osiągną to do czego dążą życzę im;
RAJU NA ZIEMI!
I niech im się to marcowe święto święci,
Niech dostają kwiatki najbardziej pachnące
czekoladki najmniej tuczące,
kremy na zmarszczki upiększające
i płyny na włosy wypadające!
Niech mają laski! (proteza to ostateczność!)
Zadowoleni niech będą!
I uśmiechnięci!
I żeby im nie wypadały plomby!
Niech będą zdrowi i silni!
Bo przecież, do jasnej cholery!
....ktoś musi zarabiać i nosić za nami torby z zakupami;)
PeeS. Panowie! Chłopcy! Mężczyźni! Jak ja Was LUBIĘ! Piwo dla wszystkich! Podobno dodaje skrzydeł!
Źródło zdjęcia w sieci:http://pl.freepik.com/darmowe-wektory/piwo-clipart-mug_378575.htm
Dołączam się z życzeniami... no bo ... no właśnie ;-)
OdpowiedzUsuńDobrych życzen nigdy za wiele;D
UsuńNormalnie sie rozpuszczą i rozwydrzą :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, ciekawe jak wygląda rozpuszczony facet? Czy przybiera formę kałuży?:D
UsuńTy to masz gest, ja tam po piwku skromnie i do garów :P
OdpowiedzUsuńNawet nie mam dziś kogo do tych garów zagonić;D
Usuńtak tylko głośno myślałam :***
UsuńTeż dołączam się z życzeniami - hahahha - fajny tekst
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńhe he nawet nie wiedzialem .. tukej w niemczowie obchodzi sie takzwany Vattertag,-Männertah,-Herrentag od 1936 w 40 dzien po swietach, tz. w Niebowstapienie. A ze to tak i tak swieto to trzeba wykorzystac prawidlowo...
OdpowiedzUsuńo tak np.http://www.oberwambach.de/aktuelles/vatertag_2011/vatertag_010.jpg
Masz więc możliwość świętowania dwa razy do roku:)
Usuńroz mi dilirium calkowicie wystarcza :D
Usuńnawet nie wiedziałam,że w marcu istnieje coś takiego jak świeto chłopa mojego;)
OdpowiedzUsuńBo oni to całkiem niedawno sobie uchwalili;D
Usuńpewnie a mój to nawet urodziny sobie załatwił na ten dzień zreszta, taki przemądry
OdpowiedzUsuńj
patrz pani jaki chitrus!:D
UsuńMy ani kobiet, ani mężczyzn dni nie obchodzimy, więc mamy z głowy:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniała mi się fraszka Sztaudyngera, że jest 'jeden dzień kobiet, a cały rok mężczyzn':) Więc...
Sztaudynger miał rację. Niestety:)
UsuńU mnie na szczescie zyjemy w ciemnocie i nie ma takich dni, ani tych kobiecych, ani tych meskich. No i niech tak zostanie;))
OdpowiedzUsuńMnie tam one nie przeszkadzają. Pod warunkiem że nie robi się z tego cyrku:)
Usuńwszystkiego panowie!!!
OdpowiedzUsuńja tam Was kocham,bo tak!
Ja tam też;)
Usuńhehe dołączam się niniejszym do tych blogowych życzeń. Czym byłby świat bez czekolady i chłopów? :D
OdpowiedzUsuńBez czekolady byłby szczuplejszy ale zdecydowanie bardzie stresujący. Bez chłopów odwrotnie;D
Usuńmądrze skwitowane, Nivejko. Takie są fakty! :D
UsuńNo wlasnie, wszystkiego dobrego dla naszych aniolow, haha:)
OdpowiedzUsuńA propos Franka, opiszesz te wymyslona historie kiedys??? Pozdrawiam!!
Wczoraj już prawie całą obmyśliłam. Nie będzie długa:)
UsuńU mnie w domu obchodzimy tylko urodziny- ja mam co rok 45-te, żeby się nikomu nie pomyliło. Żadnych dni kobiet, mężczyzn, strażaka czy też metalowca:)))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ja mam ciągle 25. Dożywotnio. Tzn może kiedyś zweryfikuję poglądy... jak moja córka zacznie mieć tyle lat co ja;)
UsuńNivejko, te dzieci się niestety okropnie szybko starzeją, w przeciwieństwie do nas;)))
UsuńMiłego,;)
a niech im będzie:)
OdpowiedzUsuńNo niech:D
UsuńSztaudyngier - jak zazwyczaj - miał RACJĘ, ale i Twoja notka , też jak zwykle, dowcipna, pomysłowa i sympatyczna. Ogólnie dobrze ŻYCZĘ LUDZIOM PŁCI OBOJGA na co dzień, ale nie mam nic przeciwko dniom świątecznym - zawsze jakieś urozmaicenie życia - byle z sensem i radością !
OdpowiedzUsuńJa też dobrze wszystkim życzę. I dziękuję:)
UsuńPozostanę jednakowoż przy ,,tradycyjnym'' Dniu Chłopaka - 30 wrzesnia...
OdpowiedzUsuńCzy to dziwne że nie ma dnia dziewczynki?
UsuńHeh, a ja zupełnie zapomniałam... Ale na szczęście się zreflektowałam, choć małżon zdziwiony był nieco. No nie obchodzi on!
OdpowiedzUsuń:-)
Lepiej późno niż wcale;)
UsuńNo i przeoczyłam tych Męczenników ;) Oj ja niedobra nie życzyłam najlepszego znajomym panom...będę się w piekle smażyć i nie będę żłopać hektolitrów porannej rosy :)))
OdpowiedzUsuńPeeS: Wolę kawę ;) Białą :)))
Jest tyle innych dni ze nie ma się czym przejmować. Zwłaszcza męczennikami;D
Usuńkażdemu się należy, też się w sobotę podłączyłam;-) i ogólnie każdy powód do świętowania jest dobry;-) a tu czarno na białym, więc też się dołożę, żeby nie było, że znieczulica czy cóś;-)
OdpowiedzUsuńNo skąd! Jaka tam znieczulica. Ani nic innego:D
UsuńPhi, zaledwie 40 ich było... A tych kobiet, co się spaliły żywcem i od nich się wziął Dzień Kobiet, to było chyba ze 100. Nigdy nam nie dorównają.:)
OdpowiedzUsuńJakoś specjalnie nie obchodziłam ani jednego, ani drugiego święta w tym roku :)
OdpowiedzUsuńAle panów oczywiście też lubię i trzeba ich też czasem uhonorować!
Więc ich zdrówko - chociaż z opóźnieniem i herbatką owocową :)