Próżnia


   Świat nie wierzy łzom i nie lubi próżni. Nie on jeden. W tej kwestii natura, polityka, kultura, rynek (nawet czarny), portfel, kieliszek... nikt, dosłownie nikt jej nie lubi. Tej próżni. A najbardziej to chyba media. O tak. media próżni wręcz nie znoszą. Z powodu chociażby takiego że próżnia nie znosi jajek. Złotych. Ani żadnych innych.
Ryszard Herbatnik Lubicz powoli odchodzi w zapomnienie. O Hance ucichło. Pora na nowych bohaterów. Najlepiej kontrowersyjnych, wzbudzających emocje. Im bardziej skrajne tym lepiej. Media szukały, szperały, węszyły aż znalazły. Kandydatki na gwiazdy idealne.
Nowe celebrytki wypełzły na światło jupiterów w glorii słodkości. Dziedziczki ciasteczkowo-lodowego imperium zawładnęły telewizją, prasą, internetem. Nawet jeśli przez jakiś czas ktoś z przyczyn technicznych od niego niezależnych tudzież z powodów że ma w nosie nie wiedział kim właściwie są panie z racji nazwiska zwane Grycankami to po jakimś czasie dowiedzieć się po prostu musiał. Jak nie z prasy to z telewizji albo z radia. A jak zawiodły tamte źródła to wyręczyła je wszystko wiedząca sąsiadka albo pani z kolejki w mięsnym. Bo przecież o ich, Grycjanek  istnieniu nie wiedza tylko mieszkańcy Puszczy Białowieskiej i dzikich terenów Bieszczad naszych pięknych, z tym że co do tych drugich można domniemywać, że tylko udają trzy niewidzące, niesłyszące i nierozmawiające o Grycankach małpki.
W sumie nie ma się co dziwić. Fenomen słodkich dziedziczek jest poparty ich genialnością. Oraz niebywałą wręcz wszechstronnością;
- wiedzą jak gotować (drżyj Magdo Gessler!),
- znają się na modzie, co zostało przez Jacykowa jednoznacznie potwierdzone,
- taniec, w tym balet, nie ma przed nimi tajemnic (czyżby dlatego Piróg...?)
- a przede wszystkim wiedzą jak się myć!
Szacun panie Grycanki. Wielki.  Gdybym wpadła na to, że pod prysznic trzeba chodzić w szpilkach też bym teraz po telewizjach się szlajała.

Grycanki jakie są każdy widzi; mają wdzięk, kasę i przede wszystkim dobrych adwokatów. Jeśli nie pojawię się jutro to wcale nie będzie znaczyło że się lenię, że kibicuję kwitnącym w ogrodzie tulipanom albo nie daj panie bobrze  przepadłam w próżni,  To będzie znak, że paczki z książkami, filmami i kawą,  należy przesyłać na adres aresztu właściwego dla miejsca zamieszkania. Koniecznie z dopiskiem "Dla Zołzy z PeGeeru".

Źródło zdjęcia w sieci: http://www.se.pl/rozrywka/plotki/marta-grycan-wiktoria-grycan-weronika-grycan-gabriela-grycan-grycanki-kto-to-kim-sa-co-robia_247861.html

Komentarze

  1. Otwierasz lodówkę a tam kto?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rysiek z Klanu;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, jednego nie potrafią na pewno - patrzeć w lustro i mówić to co widzą, a nie to co chciały by było.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie szkoda tego pana od lodów. Nie pomoże jego odżegnywanie się od synowej i jej cukierni - ludzie po nazwisku lecą i renoma mu kiśnie...
    A lody ma dobre...

    OdpowiedzUsuń
  5. żal... takie młode a takie, za przeproszeniem, "puszyste"... i nikt mi nie wmówi, że im z tym dobrze... a sławne bo inne... oj, coś mi się zdaje, że nie wystarczy to na długo...
    w związku z szaleństwami onetu - zmieniłam miejsce... pozdrawiam i zapraszam...
    http://blaskicodziennosci.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy na tak długo dopóki... nie pojawi się ktoś inny:)

      Usuń
  6. Mają kobitki parcie na szkło,a czy sa rewelacyjne? ja nie wiem w czym,
    tylko
    j

    OdpowiedzUsuń
  7. No to ja jestem z tej puszczy - kompletnie nie wiem kto to taki i kim te kobiety są! Muszę wiedzieć? Powinnam? Ktoś mi powiedział kiedyś, że jestem passe - po ludzku znaczy "jakaś nie z tej planety, nie wiem co i jak kto z kim i dlaczego, co wypada, co nie we współczesnym świecie, (wychowana jestem, wiem co wypadało dawniej i tego się trzymam) itd itp."
    I widać, że tak, bo cholerka nie mieszkam w puszczy a o tych paniach pierwszy raz słyszę... głupio nie... ale dobrze mi z tym. I nadal będę wiedziała, to co przeczytałam powyżej, chyba za to do pudła nie pójdę, a jakby to razem z Tobą... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obowiązku nie ma. Ja tez w pewnym momencie byłam w szoki i aż sprawdziłam kto to jest i o kogo tyle szumu:D

      Usuń
  8. o matko, ja jestem w szoku, pierwszy raz słyszę o tych paniach! aż musiałam sobie wejśc na ten link, ale dalej nic...i żyję♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale lody są pyszne - a panie Grycjanki jakie są każdy widzi - tak słyszałam o nich dużo czytam - rożne rzeczy nawet pierdoły - lubię wiedzieć co w trawie piszczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwuje to zjawisko bardziej z ciekawości niż z zainteresowania:D

      Usuń
  10. Naprawde jakis sezon ogorkowy w mediach... czyzby 10 kwietnia tak lagodnie przeszedl, ze trzeba az po takie cuda siegac:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też się dziwiłam że sprawa katastrofy jakoś mało nagłaśniana.

      Usuń
  11. Już dawno odpuściłam sobie tzw. celebrytów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celebryci - sama terminologia jest już co najmniej dziwna;D

      Usuń
  12. Celebrytów tak. Co innego ludzie znani z tego że są znani:D

    OdpowiedzUsuń
  13. RUSH LIMBAUGH is a PEDOPHILE in RAGESS?
    RUSH LIMBAUGH is a DRUG ADDICT in UNITED NATIONS?
    RUSH LIMBAUGH is a GUN RUNNER with PEDOPHILE ROBERT GATES - OLIVER NORTH- KARL ROVE -
    DICK CHENEY- JEB BUSH- CONNIE MACK- HARRY REID- HILLARY CLINTON- BILL CLINTON- MICK JAGGER- SHERYL CROW- YOKO ONO- STEPHEN HARPER & STING - BETTE MIDLER?
    They are into WHSTONO - WERPRICS- PRICSJ ?
    WASHINGTON " WHAMBANGO"?

    OdpowiedzUsuń
  14. TV polskiej nie oglądam, ale lody Grycana i jego sorbety są naprawdę bezbłędne.Zajadam się nimi od dziecka.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też baardzo długo tkwiłam w, jakże błogiej, nieświadomości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że coś jest na rzeczy zorientowałam się całkiem niedawno. Wszystko przez fejsbuka;D

      Usuń
  16. Kochane,ja nie w temacie ,ale baby rzepiszne . Zamiast loda wole sledzia,chudzi zyja dluzej i lzej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie brakuje mi wiedzy na tematy wyżej... Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Też do pewnego momentu nie wiedziałam osocho z tymi Grycankami, ale tak jak napisałaś - musiałam się dowiedzieć. Siłą rzeczy. I w sumie nie wiem czy mi lepiej z taką wiedzą ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej nie, ale do czego ta wiedza w ogóle nam potrzebna? Oto jest pytanie...;D

      Usuń
  19. Tak szczerze to współczuję tego parcia na szkło, po co to komu?? brrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  20. O, a ja o nich nie wiedziałam... ale mieszkam na podwarszawskiej wsi i telewizor włączam ostatnio ze względu na bajki dla starszego syna :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cóż, ja lubię lody Grycana a te panie traktuję jako kolejne ciekawe zjawisko socjologiczne w stylu bohaterek Big Brothera, które jednak o dziwo robią karierę!
    Ale tacy bohaterowie, jakie społeczeństwo :)
    pozdrowienia, mam nadzieję, że aż tak daleko wolność mediów nie pójdzie, żeby wsadzać blogerki za ich lekko prześmiewcze posty o sławnych paniach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie czytam, nie oglądam, mam spokój, a sezon lodowy przed nami.

    żal..normalnie żal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak lubię lody, że u mnie sezon trwa cały rok:D

      Usuń
  23. W temacie Grycanek i inszych podobnych im celebrytek to ja chcem być jak te małpki trzy co to nie chcą widzieć, słyszeć i gadać o owych. Zmysłów używać szkoda. mła:)A do kicia do się cebulę śle...Książek się Pańci zachciało...intelektualistka...tfu:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zawsze PATRZĘ na siebie krytycznie, ale jak widzę tamte panie, to twierdzę, że ze mnie jest jeszcze niezła laska :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dość długo sądziłam, że to lody marki GRYCZAN ( czyli gryczane jak nazwa kaszy ), bo... akurat w pobliskich sklepach nie widywałam. Teraz już wiem, że się myliłam w pisowni, ale od dawna lodów nie jadam ( z wyjątkiem włoskich w wafelku - czasami latem ) a i w Necie widziałam panie z tego słodkiego klanu. Bez zachwytu, przyznaję... ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz