Sprawa się rypła
Z Nadwornym jest jak z ciotką. Tą przysłowiową. Bo gdyby ona miała wąsy to by była wujkiem, a gdyby Nadworny nie pierdutnął z rozmachem drzwiami przy wchodzeniu to by nie był sobą. Czasami mam wrażenie, owo pierdutnięcie euforyczne jest kwintesencją jego nadworności. Na szczęście wrażenie jest chwilowe i zdarza się niezwykle rzadko. Szyby w oknach wyglądały na zadowolone. Z rozmachem zamknięte drzwi strząchnęły z nich resztki porannych łez. A skoro one, to i ja nie mam nic przeciwko. Wszak przyzwyczajona jestem. I do huku nawykła. - Ty chyba masz jakiś problem - powiedziałam jak już dopełniliśmy rytuału powitania. Nadworny wytarł resztki szminki z policzka i w sposób wielce znaczący uniósł prawą brew ku górze. W tłumaczeniu na język ludzki miało to oznaczać ni mniej ni więcej tylko; - Czego się czepiasz kobieto? - Ja? Ależ ja się nie czepiam - odpowiedziałam na niezadane pytanie i sobie poszłam. Kawy wszak gościowi wypadało zaparzyć. Bo nie dość że zziębnięty to jeszcze z całą pe
'gdzie właściwie kończy się sztuka, a zaczyna komercja'? Nie jest łatwo odpowiedzieć... Wg mnie komercją staje się odbiór prawdziwej sztuki, lecz ona sama komercją nie jest.
OdpowiedzUsuńProwokatorzy i twórcy kiczu istnieli od zawsze. Ale nigdy nie było ich tylu na piedestałach co dziś. Martwi mnie to.
OdpowiedzUsuńHę?
OdpowiedzUsuńIva...
OdpowiedzUsuńA komercyjne odbieranie to takie, że patrze bo wszyscy patrzą?
Voluś...
OdpowiedzUsuńNiestety. Zjawisko się rozprzestrzenia:(
Nika...
OdpowiedzUsuńNO!:D
Oooo, nie każdy hieroglifem pisać umie - tu trzeba artystki, nawet jeśli "Pseudoart..." ją zwą (ci zazdrośnicy, rzecz jasna... ;-))
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa cóż teraz na to Mistrz odpowie
OdpowiedzUsuńLubię te korespondencję ściśle jawną :)
Tematu wartościowości sztuki nie chce nam się przerabiać na co dzień.
OdpowiedzUsuńA nasycenie rynku dobrami wszelkiej jakości daje wybór od tych najmniej zarabiających po tych ze złotemi łańcuchami na szyi :)
Sztuką jest wybrać z mnogości wrażeń to, co w naszym prywatnym odbiorze będzie się nam kojarzyć z pięknem. I niekoniecznie musi to być piękne dla każdego.
Też mi się wydaje, że odbiór piękna jest subiektywny. Ale są rzeczy, które generalnie robią na wszystkich wrażenie. Tak mi się wydaje. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuń