Potomek

Siedzenie i machanie nóżką wychodzi mi najlepiej. Tak sobie przynajmniej naiwnie myślałam, dopóki nie odkryłam, że jeszcze lepiej idzie mi leżenie. I machanie. Pozycja zwana horyzontalną daje więcej możliwości. Można się zorientować na problem głodu w w krajach trzeciego świata, a w przypadku zmęczenia zwojów mózgowych, zmienić na globalny deficyt wody. Dla odmiany warto też przemyśleć kwestię ocieplenia się klimatu. Wykonywanie trzech czynności na raz (leżenie, machanie, rozmyślanie o głodującej afryce) wymaga dużej, a nawet jeszcze większej koncentracji. Nic więc dziwnego, że mi umknęło. Pukanie do drzwi. Dopiero przeraźliwy wrzask;