Dumanie

"Dumanie jako metoda zapobiegania przelewania (się) wody w wannie, absolutnie się nie sprawdza."
Zołza Zołzowata Dzieła Zebrane,
tom pierwszy, rozdział pierwszy, strona pierwsza.


Wiem co piszę, bo to organoleptyczne, na własnym organizmie sprawdziłam. I mój nadwyrężony ostatnimi doświadczeniami remontowo-budowlanymi pracami kręgosłup odczuł to boleśnie. Bo ktoś (w domyśle ja) musiał to posprzątać.
A dumałam nad tym co tu zrobić, żeby zarobić ale się nie narobić. Jakimś dziwnym, niezrozumiałym dla większości zbiegiem okoliczności przestało mi się moje CV podobać. Wymyśliłam jak na razie, dwie opcje:
- Zwolnić się w diabły i na serio zająć się wąchaniem kwiatków i podziwianiem cudów przyrody nie koniecznie okolicznej. Powinno się udać, bo w dziedzinie nicnierobienia jestem szczególnie utalentowana.
I opcja druga...
- Zdetronizować dotychczas miłościwie nam panującą Dyrektorkę Panią i koronować siebie. Następnie zasiąść w derektorskim fotelu i rządzić. Oraz robić innym koło pióra jako baba-szef.

Mam tylko wątpliwości natury estetycznej. Czy będzie mi do twarzy w koronie;)))

Komentarze

  1. Witaj Zołzo. Polubiłam Cię za samego nicka, ponadto za to piękne zdjęcie śpiewne w kwiatach :)
    I zaczynam sobie zaglądać.
    Co do sprzątania po remoncie i wniosków poremontowych.
    W koronie będzie Ci ładniej, za to nie wiem czy wygodniej, niż w tym kwieciu na Twej nadobnej głowie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj se spokój z koroną!!! Wiesz ile to roboty z taką biżuterią??? I obciach jaki???
    Lepiej wąchac kwiatki ...wpadnę w sobotę, to razem polezymy na klombie, co????

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpadnij! Chociaż nie! Lepiej przyleć! Z ziemi włoskiej do polskiej....;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja się do Was przyłączę dziewczyny..kwiatki wąchać to świetna sprawa, może nawet sobie skoczę na któryś???

    OdpowiedzUsuń
  5. A wybij sobie z łeba koronę:) Znacznie piękniej Ci w wianuszku z polnego kwiecia.Do korony to trzeba mieć duży łeb i kunsztownie ufryzowanie owłosienie głowowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sugerujesz że rozczochrana chodzę?? czuję się urażona i gotowam się obrazić! Chociaż z drugiej strony... za prawdę się obrażać nie będę :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz