Pożądanie
Bransoletka zwana pożądaniem Na kogo jak na kogo, ale na Osobistą zawsze można liczyć. Po pierwsze, że w padnie z wizytą absolutnie niezapowiedzianą w momencie kiedy najmniej się jej spodziewam. Że zaabsorbuje swoją wcale nie skromną osobą najbliższe otoczenie łącznie z kotem zdrajcą (pies wierny ideałom i ręce która go karmi) po drugie. I co najważniejsze a jednocześnie najbardziej bolesne - walnie prawdą prosto w oczy nie bacząc na konsekwencje typu "pogniewała się na śmierć, życie i całą tabliczkę czekolady mlecznej z orzechami mniam! - A coś ty taka nabzdyczona co? - zapytała na widok miny przyklejonej do mojego wielce smętnego od kilku dni lica. - A co to ciebie guzik obchodzi? - odpowiedziałam zupełnie ignorując fakt, że pytaniem na pytanie się nie odpowiada.