Sztukmistrz z Kołobrzegu ...

...się znalazł. Psia mać!
Mojego Faceta mam na myśli. Przydziałowego. Jasna higieniczna!
W regularną pyskówkę się wdał. Z woźną. I w szkodę wlazł.
Na dywaniku wylądowaliśmy oboje.
Audytorium wysokie w składzie: - Dyrektorka Pani, Dyrektorka Sfrustrowana czyli Wice, oraz pretendująca do urzędu dyrektorskiego osoba nicnierobiącaalewieczniezapracowana – Pani Pedagog.
I to właśnie audytorium w składzie w/w rozliczało nas – mnie i Mojego Faceta z ... no właściwie to nie wiem z czego. Nie ustaliły wcześniej ostatecznej wersji wydarzeń i przez to myliły się w zeznaniach. I jeszcze jakieś domysły snuły. Oraz insynuacje podłe i podstępne.
I teraz JA, mam napisać program naprawczy.
I tym programem, przepraszam, że się pytać śmiem, ale mam zreperować wiadro? To, które zupełnie niechcący i przez przypadek zepsuł Mój Facet? To może ja odkupię? Ostatecznie podwyżkę dostałam w kwocie niebagatelnej – 74. 39 PLN (słownie: siedemdziesiąt cztery zł i trzydzieści dziewięć groszy). Stać mnie! Na wiadro.
Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce, to może bym i skrobnęła ten durnowaty program. Na pedagogicznym bzdetowaniu się znam. Ale mi się nie chce.
Po pierwsze dlatego, że nie widzę powodu tego całego zamieszania. Ostatecznie to on w to wiadro "wskoczył" przypadkiem.
I mam inne, znacznie durniejsze rzeczy do napisania. To było po drugie. I po ostatnie.

Komentarze

  1. Walka z biurokracją wiaderną faktycznie odbiera chęć do życia Nivejko. Nie mam pomysłu, co zrobić. Może nakryć ich wiadrem? Ale wtedy będzie dudnić ich gadanie jeszcze bardziej...
    Buziaki nocne
    iw

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwuję cię Zołzo od jakiegoś czasu. Czytam co piszesz (dużo tego) i dochodzę do wniosku, że powinnaś napisać coś poważniejszego, a nie tylko jakieś pościki na blogi czy na stronę. Przemyśl to.
    Z

    OdpowiedzUsuń
  3. Iw! Biurokraci biurokratom zgotowali ten los...

    OdpowiedzUsuń
  4. Podwyżka? No to gratuluję;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowe Zzzz radzi Ci spoważnieć wariatko:)talent rozmieniasz w wiadrze ,czy coś:) Jak dla mnie zabawnie i ciekawie pisać o duperelach to mało kto umie:)Ty jestes w tym mistrzynią:) ps. Mogłabyś jednak coś "poważnego" napisać...np. wniosek o anulowanie kary za zniszczenie wiadra...hehe:) cmokam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz