Cycki!

Mam ciotkę… Jolkę. Ciotka jest kobietą gabarytów potężnych. Przy okazji ma złote serce, dwie lewe nogi do tańca  i  lekką łapkę do robienia ciast wszelakich. Na urodziny zrobiła mi swego czasu tort.  Piękny był, w kształcie kapelusza godnego głowy świętej pamięci Hanki Bielickiej.
Kiedyś owa ciotka upiekła była ciasto, które swoim zwyczajem, zaniosła do pracy.
Taki jeden, chudy, z gatunku co to mu szkoda jedzenia dawać bo to tak jakby sąsiadowi za płot wyrzucać, przysiadł się z miejsca. Jak już pochłonął pół  tego specjału raczył się odezwać…
- Pani Jolu, dobre to ciasto!
- A, taki tam gniot. – odpowiedziała ciocia machając łapką.
- Hmmm… szkoda.
- Co szkoda?
- No, bo dobre, a tak brzydko się nazywa.

I ja właśnie w związku z tym, mam zapytanie, prośbę wielką, albo, jak kto woli plebiscyt ogłaszam.
Na nazwę. Mam albowiem (to dla ciebie Aniu;) przepis na super odlotowego gniota z jabłkami.
Tylko nazywa się tak mało dostojnie… „Cycki”. Można by niby zastąpić to Biustem, albo Piersią… ale i tak brzmi głupawo.
 W plebiscycie na nazwę do wygrania przepis na „Cycki” przesłany mailem;)))))

PeeS.
Mam taki zwyczaj, że obok przepisu zapisuję imię osoby, od której go dostałam. W kajecie do przepisów i siedmiu boleści jest na ten przykład napisane tak:
 - Sernik Ani,
 - Torcik babci Jasi
 - i… Cycki Dzidki ;)))

Komentarze

  1. Żeby było dostojniej i wytworniej to może zamiast Cycki Dzidki będzie Piersi Kleopatry ?Podobno miała takie piersi ,że klękajcie narody. Godne uwiecznienia :)gdzieś tam zagubili ich odlew to może wyrób cukierniczy na jej cześć nazwać .mła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, że w tytułach jestem słaba jak barszcz;-(((
    I ciąży mi nazwa, którą usłyszałam kiedyś. Koleżanka upiekła ciasto pod tytułem "cycki muzynki" i wiesz co??? Ono na prawdę przypominało CYCKI!!! Nie biust, nie piersi tylko własnie CYCKI!!! Mogę prosić o przepis??? Może być mailem;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. MURZYNKI miało być, sorry;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam Pani Dzidki ale muszę przyznać że nazwa "Cycki Dzidki" brzmi inspirująco i wzbudza ciekawość ;))) Co do plebiscytu to obecna nazwa jest fajowska pełna wdzięku , humoru no i jak smakowicie brzmi ;))) ja bym przy niej pozostał :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi tu w pracy chopy podpowiadają ,że mogą być "cyce kobice".Rymowane takie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nika... Helena Trojańska też podobno była piękna. Tyle że standardy, się zmieniają...;)
    Ania... Nie o te cycki co prawda chodziło, ale jak obiecasz że zrobisz to wyślę w te dydrdy;)
    Seba ... a znasz dowcip o tym jak taki jeden kupował żonie biustonosz?? Dzidka właśnie takie ma te cycki;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Prywatnie chętnie i często używam słowa cycki, bo słowo piersi jest takie matczyne i dostojne, a cycki są takie normalne i można się do nich przytulać bez pisania wierszy od razu. Więc wcale by mi nie przeszkadzała taka nazwa ciasta :))
    Ale muszę przyznać, że propozycja Niki cyce kobice chyba najbardziej mi się podoba:)!
    Można by jeszcze spapugować z nazwy znanego zespołu Big Cyc, ale to nic odkrywczego.
    Smakowite pagórki?
    Słodkie wzgórza?
    Pyszne michałki?

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam już różne dziwaczne określenia na "cycki" - bimbały, zderzaki, bachory, uszy... Wszystkie niechybnie zrodzone w przepastnych umysłach męskich ;/ Więc może "Jabłkowe bimbały"? Nie wprost, a sens zachowany :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja slyszalam nazwe jednrgo z ciast - byc moze wlasnie tego "cycki tesciowej" ale to brzmi troche toksycznie.
    A moe Sylikonki albo Pamelki.

    A co z nagroda pocieszenia? Czy taka jest brana pod uwage. Bo na pocieszenie to ja tez bym chciala taki przepis.

    Juz mi slinianki zaczely pracowac.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam pojęcia jak nazwać to ciasto, ale znowu się ubawiłam:) Możesz tak codziennie?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sprawa się rypła

O złamanej nodze

Bluszcz