Mikołaju!


Mikołaju, Mikołaju
siedzisz sobie w ciepłym kraju.
A tu u nas zawierucha,
Każde dziecko w raczki chucha...
.

....Zima. mróz, zawierucha... W dalekim, ogarniętym wojną Afganistanie też. Dzieci chuchają w przemarznięte rączki.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że okres przedświąteczny sprzyja takim akcjom. I że niektórzy mają już tego po kokardę. Zewsząd tylko "daj", "wspomóż", "przyłącz się"...
Wystrojone w czerwone kubraki Mikołaje, trzęsą brzuchami, dzwonią dzwonkami i pohukują w supermarketach  zachęcając do kupowania i rozdawania. Byle dużo, byle więcej, byle sprzedaż nie spadła.
Afgańskie dzieciaki nie proszą, nie błagają, nie zachęcają.  W ich imieniu apel wystosowali dorośli, którym nie jest obojętny los przemarzniętych i głodnych dzieci.

Mikołaju!
Przynieś dzieciom rękawiczki!
Ciepłe kurtki i szaliczki
!

Szczegóły akcji na blogu ULI:)
Zapraszam!
Mikołaj(ka) Zołza

Komentarze

  1. Nic tak nie boli jak widok cierpiących dzieci :((((

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenna akcja, przy okazji można by dołączyć karteczkę świąteczną dla naszych chłopców, którzy tam służą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nivejko, wspaniała jesteś, że o tym piszesz. Widok tych dzieci chwyta za serce, nawet trudno nam, dorosłym, wyobrazić sobie, jak dzielne są te dzieci.
    I ja też, nie sądziłam, że w Afganistanie może być tak zimno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ci bardzo za współudział :):* Przy okazji nasze dzieci mogą też wysłać swoje rysunki dzieciom z Afganistanu, można też przekazać karteczki dla naszych żołnierzy :) Akcja trwa do końca stycznia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak zawsze mnie zastanawia, dlaczego te same dzieci już mało kogo obchodzą w lecie. Mniej marzną? Z pewnością, ale też umierają z winy popieprzonych dorosłych, którzy są tak miłosierni i kochający na święta. Szkoda, że tej miłości nie ma w nich przez resztę roku, a starcza ledwo ledwo na sezonowe akcje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Juz napisalam krotka notke u siebie z zalaczeniem linka do Uli.
    Magenta ma racje.. tylko co z tego?
    Szlag mnie trafia z bezsilnosci...

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko!! Dopiero teraz przeczytalam o cwiczeniach desantowych w postaci zamkniecia bloga!!! Jakby co, to niech Nivejka nie bedzie Zolza tylko wrzuci kluczyk przez szpare tutaj luckyme3@wp.pl
    Dzieki jak nie wiem co:))

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja na wszelki wielki zostawiam również swój mail aisza25@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście, że Magenta ma rację, ale..medal ma dwie strony. Po pierwsze dobrze że chociaż teraz, a po drugie to... sami wiecie, że przed świętami łatwiej wzbudzić w ludziach poczucie litości i wyzwolić hojność ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Akcja szczytna i cel też...No cóż świeta to taki czas i pewnych rzeczy się nie uniknie, ale ja to rozumiem bo teraz naprawdę łatwiej trafić do ludzkich serc.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O opalaniu...

O złamanej nodze

Jedenaste; nie sikaj!