Moi drodzy...
... Blogerianie!
Zaprawdę powiadam Wam, sezon na ogórki trwa. I trwać będzie jeszcze kilka ładnych (mam nadzieję) tygodni. Niechże Was więc nie dziwi, że Grafomance padło na mózg i że się problemem niemuzykalnych ogórków zajęła. I nęka Mistrza pytaniem odwiecznym - Dlaczego ogórek nie śpiewa?
PeeS. Więcej rzecz jasna na Allarte:)
Ja jestem na etapie malin i wiśni :)
OdpowiedzUsuńOgórki będą następne :))
Pozdrawiam Nivejko :)
Tam gdzie normalnych uważa się za nienormalnych, gdzie bohaterowie nimi nie są,
OdpowiedzUsuńgdzie przyzwoitość jest nieprzyzwoita,
gdzie dobry jest zły...
tam tylko kiszony ogórek jest zawsze kwasny.
Pozdrawiam:)
ja w tym sezonie cieniutko z przetworami, ale za to gotowanie i pieczenie mi na mózg padło.
OdpowiedzUsuńbo tańczy:)
OdpowiedzUsuńMój ogórek śpiewa i tańczy, a nawet pachnie jak prawdziwy bo jest z ogródka rodziców:)
OdpowiedzUsuńOgórek, ogórek, ogórek, zielony ma garniturek :)
OdpowiedzUsuń...i czapkę i sandaaały... :D
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się spodobało określenie "Blogerianie" zupełnie jak "Marsjanie" ;P
Taki z działki prosto, opiaszczony, z nieco kłującymi guzkami... Najwspanialszy!
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu stwierdzam,że jestem nienormalna,żaden tam ogórek,i bardzo jestem z tego dumna!
OdpowiedzUsuńa ogórek?
głównie małosolny,bo jakby już mniej nudny i po obróbce..w sumie, po dodaniu napojów może nie ogórek śpiewa,ale ja na pewno:))))
Są nienormalni i nienormalni. Ci pierwsi sa fajni, ci drudzy mniej :))
OdpowiedzUsuńA czy ogórek zakansza?
A moje spiewaja i tancza kazaczoka:))
OdpowiedzUsuńprzedwczoraj zakisiłam , moje nie tańczą i nie śpiewają . Boże gdzie ta moja wyobraznia ( na wakacjach ?)Dzidka
OdpowiedzUsuńNo tak. Nienormalny człowiek i normalny ogórek. A może moralny ogórek ;)
OdpowiedzUsuń