Jaja

Uprzejmie donoszę, aczkolwiek donosicielstwem się brzydzę, niemniej informuje, ze konferencja trwa. Są już pierwsze wnioski. A właściwie to jeden. Za to jaki!
- Blog musi mieć JAJA!


PeeS. Hmmm... czy mój blog ma jaja?

Komentarze

  1. Ja myślę, że blog żeński nie może mieć jaj. Blog żeński ma mieć ikrę. A Zołzowy blog zdecydowanie ma ikrę:)
    Buziol i miłego konferowania...

    OdpowiedzUsuń
  2. a co ty kura nioska jesteś , żeby mieć jaja , a tak poza tym to nie wielkanoc. Nic nie zmieniaj. Dzidka

    OdpowiedzUsuń
  3. no ale jaja jajom nie są równe. Nie będzie łatwo;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Droga Nivejko - Twój blog ma WIELKIE JAJA! Jest super! Choć nie zawsze komentuję, wybacz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No pewnie, widać u dołu każdego postu ;)
    A serio - jaja chyba odrózniają blog od blogaska .
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe co to za jaja. Bo wiesz, mogą być różne, zbuki też się zdarzają:)))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale że co? Mam zdjęcie wstawić? Dobra, idę zrobić... Jak trza, to trza...

    OdpowiedzUsuń
  8. A kto jest powołany do opiniowania obecności jaj w blogu?

    OdpowiedzUsuń
  9. Anovi..
    Kurczę! Mam nadzieję, że tylko w przenośni:D

    OdpowiedzUsuń
  10. DeZeal...
    Ta wersja zdecydowanie bardziej do mnie przemawia;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzidka...
    Nawet nie mam zamiaru! Się zmieniać. Bo wiesz... fajna jestem:D

    OdpowiedzUsuń
  12. MajowaBabcia...
    No to chyba ma... ikrę;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Iva...
    Ja w każdym razie wyścig sobie daruję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Beata...
    Czasami nawet dają o sobie znać;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lusija...
    Nie ma przymusu komentowania. Ja tez nie zawsze to robię:) I dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Scenki...
    Elu, blogaskami to sobie nawet nie warto głowy zawracać:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anabell...
    Jasne. Zawsze się jakieś trafi. Ja jednak czytam same perełki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Robię zdjęcia...
    Ty masz szczęście Voluś, że ja już te zdjęcia widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgaga...
    Tak z namaszczenia odgórnego to nikt. Bo tez i dla każdego te jaja co innego znaczą:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Sratutatu! Z prawej strony bloga ciagle widzę pytanie "Czy jestes już członkiem?", a teraz mam dołączyć do tego jaja? To co to ma być, ja się pytam?
    Nie zgadzam się - mój blog jest jak VAGINA DENTATA!I żadnego gwałtu z jajkami nie dam sobie zrobić. Koleżanko! Proszę założyć na swojego bloga niejaki Rapex, chroni przed gwałtem:)Ja zaraz też naciągam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Twój blog????!!! dziewczyno i to jakie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pieprzu...
    Racja. Pozostańmy więc przy ikrze:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Tabu...
    Szalenie miło mi to słyszeć:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Margo...
    Mam. I właśnie dają o sobie znać;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Babski blog to jajniki mieć ma :) A jajniki to więcej niż jaja :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nivejko, ale po co Ci jaja? plączą sie między nogami, czasami bolą, złapiesz i juz staje...po co Ci to?

    OdpowiedzUsuń
  27. Antares...
    To może niech ma to "coś"?:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Beata...
    Zasatanawia mnie skąd tak dobrze wiesz o tym ze sie placza, że czasami bolą itd...;D

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak dla mnie Twój blog ma po prostu to "coś", co powoduje, że czytać mi się chce. Planowa, odgórna gospodarka jajami nie jest w tym wypadku wskazana, bo nie każdy lubuje się w jajach (do czytania :-). Za to każdy z odbiorców ma swoje wyobrażenie i swój osobisty styl.

    OdpowiedzUsuń
  30. A propos powyższego - nie wiem, czy to z sensem napisane, ale tak czuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. oj ma i jajniki ,jak trzeba to jaja i ikrę i to ''coś".Zwał jak zwał ,grunt że fajny ten twój blog jest.

    OdpowiedzUsuń
  32. Hm...jak dla mnie to Twój blog ma raczej jajniki:)Kobiecą rękę widać, słychać i czuć w każdym poście:)Babską nadwrażliwość, emocjonalność,skomplikowaną i pogmatwaną "wielosobowość" babską. To komplement jest... sobie wyobraź:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kobiecym_okiem...
    Te jaja to tak w przenośni były. Po prostu chodzi o to "coś":)
    PeeS. Oczywiście, że z sensem:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ika...
    I dla takich słów warto pisac bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nika...
    No jasne, ze ma sie rozumiec. Komplement. Toz widac gołym okiem:)

    OdpowiedzUsuń
  36. To ja się dopiszę do komentarza deZeal - tego o ikrze. :))) Ma i to jeszcze jaką! :))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz