Akcja

...czyli rzecz o cyckach.

Na Facebooku trwa akcja. Właściwie to kolejna jej edycja. Kobiety posiadające konto na tymże portalu hurtowo są "proszone" o zamieszczanie w swoich statusach różnych informacji. Kiedyś tam trzeba było napisać gdzie się kładzie torebkę. Była akcja  z podawaniem numeru buta, ulubionego koloru bielizny i tym podobnych.
Najważniejszym aspektem zabawy jest tajemnica. Żaden facet nie miał się dowiedzieć o co tak naprawdę chodzi. Pewnie co poniektórzy panowie widząc zdanie na facebukowej tablicy: "W przedpokoju, na szafce, na fotelu... byleby nie w lodówce" zastanawiali się czy przypadkiem któraś z jego koleżanek nie upadła na głowę.
Przyznaję, bywało śmiesznie ale czy skutecznie?
Czy któraś z Was drogie koleżanki pod wpływem takich wpisów chociaż się pomacała? Czy któryś z panów, jak już się dowiedział o co w tym wszystkim biega namówił swoją kobietę na zbadanie piersi?
Jeśli z rachunku sumienia wynika że nie, to może lepiej zastosować się do instrukcji z poniższego zdjęcia?
Jako i ja czynię. Amen...t


Źródło zdjęcia: aplikacja facebook.

Komentarze

  1. Melduję, że cycki zbadane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madame...
    Tak po prostu czy zachęcona fejsbukowa akcją?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam konta na FB, więc ciekawostki możesz spokojnie tu podrzucać- szczególnie te pożyteczne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmuszona wątpliwą przyjemnością zaliczania się do grupy podwyższonego ryzyka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Macaj się, głaskaj i badaj a durne wpisy z uśmiechem dawaj:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ludziom sie nudzi i to w sposob czesto zalosny:)) Nie mam konta na FB (prywatnego) wiec jakby co to mozesz zapodawac ciekawostki. Macanki uskuteczniam chyba juz regularnie, przyzwyczailam sie i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  7. Macam sobie te moje bimbały...ale stracha zawsze mam...:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie wpisy raczej nic nie dają.
    Jeśli ktoś się nie bada, to fejsbukowa akcja raczej go do tego nie skłoni. Chyba :)

    Pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja Alis...
    Ciekawostki mówisz... będzie trudno;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Madame...
    Grunt to świadomość. Wcześnie wykryte... itd:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Galopek...
    Strach ma wielkie oczy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. macania cyckow nigdy nie za duzo i na poczatek wystarczy, ale nie zawsze wymacamy to co mammografia.
    Wiem cos o tym - w zyciu sama bym nie wymacala swojej 3mm "zmiany".
    Jestem po oszczedzajacej operacji piersi i innych zabiegach, a wszystko dzieki NAPRAWDE SYSTEMATYCZNEMU BADANIU CYCKOW - gdybym czekala az sama sobie "TO" wymacam mogloby byc za pozno!
    Jak same o siebie nie zadbamy to zadne akcje nie pomoga.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz, że parę dni temu pomyślałam sobie właśnie, że nie wkleję statusu na profil, choć dostałam maile od koleżanek w tej sprawie. Zastanowiłam się, co to zmieni w walce z rakiem. Chyba nic, za to na Facebook nakręci ruch i komentarze użytkowników i chyba o to w tym chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Sami mnie regularnie wzywają, nawet nie muszę pamiętać. A najważniejsze w tym wszystkim to przekonać kobiety, by nie bały sie wyniku badania. Bo 80% nie chodzi dlatego,że wolą nie wiedzieć, co się w ich piersiach dzieje. I to jest smutne, nawet bardzo.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak to nic nie dają wpisy na facezbuku? Nivejka notkę ma? Ja tam roboie durne wpisy, ja robię! tralala!

    OdpowiedzUsuń
  16. hmmmm w sumie prosto, i na temat;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z wypiętą dumnie piersią, melduję, że prócz wielkiego ubawu z Fejsem , cycki przebadane wzdłuż i wszerz ;-P

    OdpowiedzUsuń
  18. zbadałam, co 2 lata to robię:)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj tam oj tam - akcja sama w sobie ni jest zła :P

    ale fakt, jak ktoś nie bada, to i taka akcja raczej tego - przynajmniej na dłuższą metę - nie zmieni.

    Ja się macam rzadko, moje lepsza połowa lepiej się do tego nadaje :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Najgorsze, że rzadko który ginekolog podczas standardowej wizyty ma odwagę po prostu poprosić o obnażenie i zbadać profesjonalnie. A tak powinno być. Wstyd powiedzieć - mało się macam, ale latam na mamo i USG.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mada...
    Oczywiście, że nie wystarczy. macanie to tylko przykład.:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kobiecym okiem...
    Ja nie mam nic przeciwko zabawie, śmiechom itp. Po prostu nie bardzo widzę sens w takich włąśnie akcjach:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anabell...
    Mnie nie wzywają. PO prostu zapisuję w kalendarzu i raz na rok kompleksowo się badam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Beata...
    Mnie po prostu chodziło o to, że nie do końca wierzę w efekty takich akcji. A durne wpisy to ja po prostu lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jazz...
    No prosto. Bo ja prosta jestem;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Aurora...
    Tak trzymać! I czuj ducha;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Tuome...
    No wąłśnie, jak nie bada i poprzestaje tylko na wipisach na fejbuku to niewiele pomoże:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Helena...
    No włąśnie mój ginekolog bada!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zbadałam, wynik ok, uffff...

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja zwykle robię tak, że robię forward tylko tego co faktycznie do mnie trafia, jesli jestem obojętna nie przekazuję dalej.:)W sumie bardziej by do mnie trafiło gdyby ktos po prostu napisał: Gabryśka, a cycki kiedy badałaś?

    OdpowiedzUsuń
  31. Cześć, trafiłam na Twojego bloga przypadkiem widząc to zdjęcie. Melduję posłusznie, że cycki nie tylko sobie "przemacałam", ale udałam się pierwszy raz w życiu na usg i jestem szczęśliwą posiadaczką zdrowych piersi. Na facebooka wchodzę raz na 2 tygodnie i nie bawię się w żadne zabawy i podsyłanie linków. Do mnie takie akcje nie trafiają.
    Pozdrawiam Banty

    OdpowiedzUsuń
  32. ja Ci powiem, że na początku zupełnie nie załapałam.. co z tego, że kumpela pisze, że będzie mieszkać w St. Petersburgu przez 24 miesiące... nic nowego, za mężem na kontrakt, tak samo reagują moi znajomi, nie pytają dlaczego tylko kiedy wyjeżdżamy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. To bardzo słuszne podejście do durnych statusów :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Pieprzu...
    Robie identycznie. To do mnie nie trafia. I nie przekazuję:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Oh.Banty...
    Nasze rzycie odmienia sie przez przypadki. Ciesze się że trafiłaś. I że masz dwie zdrowe piersi:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Chwilka...
    Widziałam, u moich znajomych, że nie wszyscy załapali oco chodzi;D
    To ... kiedy wyjeżdżasz?:D

    OdpowiedzUsuń
  37. Ewa P...
    Statusmoże być jeszcze durniejszy, pod warunkiem, że wywiera wpływ. Nie jekiś ale określony:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja, czytając takie wpisy, zawsze myślałem, że chodzi o seks :)
    Swoją drogą, seks ponoć bardzo pomaga w takich i podobnych badaniach.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O złamanej nodze

Sprawa się rypła

Bluszcz