Koniec! I kropka!
Zgubiłam miesiąc życia.
A dziś jest pierwszy dzień mojego nowego życia. Nigdy nie będzie już tak jak kiedyś. Będzie normalnie tylko, że inaczej.
Zgubiłam miesiąc życia.
Wszystko dlatego, że nie umiem, nie potrafię i nie chcę godzić się na wszystko. Na kłamstwa, niedomówienia, brak zaufania.
Zgubiłam miesiąc życia.
Kiedyś zapomnę, że czułam wtedy wyjątkowo podle. Nikt nie był ode mnie głupszy, grubszy, brzydszy
i ... starszy
Zgubiłam miesiąc życia.
Nie szukam go jednak. Wręcz przeciwnie. Niech idzie w diabły i nie wraca.
Najbardziej chciałabym żeby go nigdy nie było. I bardzo, bardzo, bardzo, bardzo... żałuję, że nie umiem się tak zupełnie zresetować.
Zgubiłam miesiąc życia.
I jeśli czegoś żałuję to tylko tych 30 dni które przepadły. Życie jest zbyt krótkie, żeby je lekką ręką rozdawać każdemu kto nas skrzywdzi.
Żeby się rozczulać nad każdą blond ścieką do podłogi...
Teraz JA!
Koniec! I kropka!
obecnie, kiedy czas to, towar z najwyższej półki, zgubić 30dni, i to jak piszesz na nic przyjemnego, faktycznie może wkur..... ale podoba mi się "teraz JA! Koniec! kropka!"..też czasem żałuje że nie można się zresetować, chociaż z drugiej strony brak resetu pozwala nam pamiętać, żeby następnym razem nie dać się wydy...ać.. buźka
OdpowiedzUsuń30 dni to cena za... naiwnośc;D
UsuńCoś wiem na temat straconych dni czy lat, które jednak można wykorzystać aby ich znowu nie stracić. Chaos życia niestety nam tego nie zapewnia mimo usilnych starań i zmagań. Ważne aby iść dalej, nie stać w miejscu taplając się w kałuży niedawno rozlanej. pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńEtap taplania mam za sobą. Teraz JA!;)
UsuńBrzmi bardzo niepokojąco. Musiałaś wiele przejść. Masz rację, czas iść do przodu. Trzymaj się i walcz ;-) Lepiej sie wkurzyć niż płakać. To daje siłę.
OdpowiedzUsuńTo tylko taka moja mikro apokalipsa, która na dzieje ludzkości nie ma nijakiego wpływu:)
UsuńI dobrze!!!
OdpowiedzUsuńMasz rację, życie jest za krótkie, żeby je roztrwaniać, ale powiem Ci, że zza tego tekstu przemawia świadoma swojej wartości mądra kobieta.
I to mnie cieszy!
Uściski!
Paradoksalnie to właśnie moja wiara w siebie dostała po tyłku...:)
UsuńNo cieszę się, że teraz Ty
OdpowiedzUsuńNareszcie
Pozdrawiam
Też tak myślę. Najwyższy czas na "nareszcie";)
UsuńOj ktos sie Zolzikowi mocno narazil! Ale skoro dzieki temu doszlas do konkluzji zawartej w ostatnim zdaniu, to warto bylo stracic te 30 dni. W koncu to albo AZ 30 dni, albo TYLKO 30 dni. Moim zdaniem przeznaczone na odnalezienie siebie kwalifikuje je do TYLKO:))
OdpowiedzUsuńTaaa... czym to jest wobec wieczności;)
UsuńKochana wszystko jest...po coś. Nie żałuj bo to nie były stracone dni....one były po to byś wreszcie powiedziała koniec i tez ja:-))
OdpowiedzUsuńTylko bardzo proszę by teraz było to ja!!!!
Pozdrawiam
Iwona
Albo, jak mawiał Kubuś Fatalista, wszystko jest zapisane na górze;)
UsuńNie daj się!!!!
OdpowiedzUsuńNie daję! Się!;)
UsuńTak - TERAZ TY !!!!! nie zapominaj i trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńCo rano sobie o tym przypominam;)
UsuńSłuszne podejście! Mamy tylko jedno życie, zdrowy egoizm się opłaca!
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie przeszłam intensywne szkolenie z egoizmu;)
UsuńNo i gdzieś znikł mój komentarz...
OdpowiedzUsuńodezwij się do mnie
Ktoś się nie bał i ukradł;)
UsuńWszystkie kopniaki od losu nauczyłam się sie przerabiać na pozytywy ,była to długa i ciężka nauka,ale w końcu nawet raka, przerobiłam na plus.
OdpowiedzUsuńTak ,właśnie tak My jesteśmy równie ważni,jak Inni
Bardzo lubię Cię czytać,chociaż komentuje pierwszy raz
UsuńMasz rację. Tyle, że do tego trzeba czasu:)
UsuńPozdrawiam i bardzo dziękuję, że się odezwałaś:)
"Nikt nie był ode mnie głupszy, grubszy, brzydszy i ... starszy"
OdpowiedzUsuńOesu...ależ znajome (z kiedyś-tam) uczucie...
Ściskam cieplutko i mam nadzieję, że na Twoim niebie już słonko się pokazuje.
Pokazuje...nieśmiało:)
Usuńegoizm jest nam potrzebny!i koniec!!!
OdpowiedzUsuńinaczej własnie gubimy..dni,lata...
cmok!!!
Trochę trudna lekcja ale potrzebna:)
UsuńSzkoła egoizmu- chyba czyjegoś względem Ciebie. A potrafisz odwrócić sytuację? Pewnie tak, skoro piszesz - Teraz JA:)
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze robi na podniesienie własnego wizerunku zdrowy odwet. Czasem, bo często nie warto taplać się w błocie:) Tak, jak mówi Star- 30 dni bolesne, stracone, ale to TYLKO 30 dni. Teraz całe długie dla Ciebie bez takich .... na drodze:)
Odwet nie wchodzi w grę. W takim błotku ani mi się śni babrać. Może dlatego że wiem jak to boli...?
Usuńpowiedz, że będzie lepiej... proszę powiedz...
OdpowiedzUsuńBędzie! Musi! :)
Usuń30. dni za lepsze samopoczucie, to nie jest jakaś wygórowana cena. Życie powodzenia w erze "teraz JA!"
OdpowiedzUsuńDzięki!:)
UsuńNie napiszę nic odkrywczego, dobrze że tylko 30 dni, ja kilka lat temu może dwadzieścia zgubiłam trzy miesiące, najgorsze w moim życiu, za to najwięcej mnie nauczyły, i później gdy znowu zakręciło się przy mnie umiała sobie poradzić, wszystko dzieje się po coś, wierze w to bardzo, pozdrawiam i cieszę się, że teraz tylko TY!
OdpowiedzUsuńj
Mam nadzieję, że moje 30 tez nie poszło na marne:)
Usuń183. Mi kiedyś tyle zginęło...
OdpowiedzUsuńCo nas nie zabije...
UsuńZgubić dni, a nawet lata z życia można na wiele sposobów. Ufam, że powód nie był z tych najtragiczniejszych.
OdpowiedzUsuńNajtragiczniejsze jest to co nas spotyka w danej chwili:(
UsuńUfff, nawet nie wiesz jak mi ulżyło, że wróciłaś. Brakowało mi ciebie:))
OdpowiedzUsuńCo u Ciebie Zołzo? Dawno Cię nie było. Wrócisz?
OdpowiedzUsuńJa zmarnowałam ponad 20. Trzymaj się
OdpowiedzUsuńale nie dni a lat :-)
OdpowiedzUsuńNo i co? Codziennie nic
OdpowiedzUsuńA gdyby? A jednak? A trochę?
Zołza! Mój wczorajszy wpis jest kierowany w dużym stopniu do ciebie!!!
OdpowiedzUsuń