Zapaść
Czas płynie, a rytuały pozostają. I bardzo dobrze. Oby jak najdłużej.
Czasami wieczorne pogwarki nieco się przeciągają. Dzięki temu wiem, że zapaść można nie tylko pod ziemię. Się.
- Jesteś moją... - zaczęłam, ale nie dane mi było skończyć.
- Mamo, poczekaj - Krzyś przerwał nieco niecierpliwie - Powiedz mi ile masz dzieci?
- No jak to ile? Ciebie i Julę.
- Czyli dwoje?
- Czyli tak...
- A czemu? - młody nie dawał za wygraną.
- Bo tak chciałam. Wiesz? Zawsze chciałam mieś synka i córeczkę. Czasami marzenia się spełniają.
A teraz śpimy. - miałam szczere chęci zakończyć ten dialog.
- Ale, mamo, poczekaj... A gdybyś zapadła w ciążę to co byś urodziła? Dziewczynę czy chłopaka?
Wpadłam w lekką panikę. Marzenie się spełniło i na tym koniec!
- Szczęściem nie zapadałam. Więc nie ma o czym dyskutować - ucięłam dalsze dywagacje. Żadnego zapadania! - Dobranoc moja istoto jedyna kochana...
Dobranoc....
Źródło zdjęcia w sieci: http://www.familie.pl/Forum-5-172/m79993-203,Dobranoc.html
Czasami wieczorne pogwarki nieco się przeciągają. Dzięki temu wiem, że zapaść można nie tylko pod ziemię. Się.
- Jesteś moją... - zaczęłam, ale nie dane mi było skończyć.
- Mamo, poczekaj - Krzyś przerwał nieco niecierpliwie - Powiedz mi ile masz dzieci?
- No jak to ile? Ciebie i Julę.
- Czyli dwoje?
- Czyli tak...
- A czemu? - młody nie dawał za wygraną.
- Bo tak chciałam. Wiesz? Zawsze chciałam mieś synka i córeczkę. Czasami marzenia się spełniają.
A teraz śpimy. - miałam szczere chęci zakończyć ten dialog.
- Ale, mamo, poczekaj... A gdybyś zapadła w ciążę to co byś urodziła? Dziewczynę czy chłopaka?
Wpadłam w lekką panikę. Marzenie się spełniło i na tym koniec!
- Szczęściem nie zapadałam. Więc nie ma o czym dyskutować - ucięłam dalsze dywagacje. Żadnego zapadania! - Dobranoc moja istoto jedyna kochana...
Dobranoc....
Źródło zdjęcia w sieci: http://www.familie.pl/Forum-5-172/m79993-203,Dobranoc.html
Dociekliwość Krzysia wstrząsająca bywa...
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczam!
UsuńCzasami dzieci zadają dziwne i trudne pytania :)))
OdpowiedzUsuńZarówno w treści jak i w formie;)
Usuńoj tak, zapadalność na ciążę bywa przyczyną bezsenności
OdpowiedzUsuńPotwiedzam. Niewiele spałam tej nocy. Mimo, że nie zapadlam;)
UsuńTak zapaść to ja bym chciała:)
OdpowiedzUsuńNiech się stanie zatem:)
Usuńdzieci uznają tylko prawdy pierwsze
OdpowiedzUsuńj
Oraz te w które chcą wierzyć;)
UsuńNo właśnie- a co byłoby gdybyś jednak zapadła? Gdybyś miała pecha mogłyby być bliznięta:)))
OdpowiedzUsuńDzieciaki zawsze mają fajne pytania lub stwierdzenia.
Miłego, ;)
Szczęściem nie zapadłam. I nie zamierzam;D
Usuńzapadanie zapadaniem, dzieci dziećmi
OdpowiedzUsuńChyba jest dobrze tak jak jest?
mnie jest :)
Oczywiście. Żadnego lepiej sobie nie życzę;D
Usuńobosz..całe szczęście,że ja już nie zapadnę:))) i nie będę musiała odpowiadać na pytania typu: a jak się kości dziecka u mamy w brzuchu robią? no bo są twarde, a brzuch miękki...
OdpowiedzUsuńTrudne pytanie. Nie znam na nie odpowiedzi. Dla mnie to po prostu cud:)
UsuńTeraz to juz musisz zaczekac na zapadalnosc dzieckow. Babcia byc tez jest fajnie!
OdpowiedzUsuńPodobno, bo moje jakos zapadac nie chca :(
Leniwce! A zapadalność spada....;)
UsuńW końcu wszystkie dzieci są nasze. Tylko niektóre bardziej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A nasze są nasiejsze od naszych;)
UsuńGdybyś zapadła...Masz bardzo grzecznego synka. Inny pewnie drążyłby do upadłego.
OdpowiedzUsuńTaaaa... śpiący był po prostu;)
Usuńa może byłyby bliźniaki?zapadajcie, zapadajcie, bo uczyć nie ma kogo:)
OdpowiedzUsuńA kysz! :D
UsuńTak jakby to od ciebie zależało co sie po zapadnięciu urodzi...ale zapadaj, zapadaj
OdpowiedzUsuńSama se zapadaj;D
Usuńja marzyłam o trójce -zapadłam jednak po latach i na tę wieść Junior westchnął -zawsze chciałem mieć brata;)):*
OdpowiedzUsuńZapadanie po latach ma swoje dobre strony:)
Usuńzapaść w ciażę jak w chorobę, na chorobę, na ciażę
OdpowiedzUsuńnie nie nie
Krzysiu rośnij duży :*
Ja też nieeeeeeeeeeeeee!;)
Usuńno popatrz, a ja sobie mojego syna wyśniłam i dokładnie taki wyobrażony się urodził. To może też spróbujesz? Naaa...żartowałam:)
OdpowiedzUsuńWeź mnie nie strasz takimi żartami! Bo się będę bała zasypiać;D
UsuńWiększe dzieci mają też dar sprawiania, że człowiek się w sobie zapadnie, tak... wklęśnie i długo nie może się z powrotem wypuczyć... :(
OdpowiedzUsuńAle na tym etapie takie pogwarki są cudne. Mój kolega uważa, że dzieci powinno się w tym wieku zamrażać i odmrażać dopiero kiedy ich pytania staną się znów mądre i dowcipne. Bo ten okres przejściowy... Matko.