Belzebub
Dzisiejsze Święto Trzech Króli całkowicie przyćmił... Belzebub.
Najbardziej przykre jest to, że w obliczu naprawdę ważnych spraw (budżet i dziura w nim, smog, głodówka w sprawie powiększania Opola i wiele innych) wszyscy, od prawa do lewa ekscytują się drobnym w sumie przejęzyczeniem, posła Arkadiusz M. z Torunia. (klik)
Oraz nie rozumiem o co tyle krzyku skoro cały dogmat o trzech królach opiera się na jakiejś legendzie.
PeeS. Z okazji święta na obiad był bardzo niewyszukany makaron ze szpinakiem.
Źródło zdjęcia w sieci
Najbardziej przykre jest to, że w obliczu naprawdę ważnych spraw (budżet i dziura w nim, smog, głodówka w sprawie powiększania Opola i wiele innych) wszyscy, od prawa do lewa ekscytują się drobnym w sumie przejęzyczeniem, posła Arkadiusz M. z Torunia. (klik)
Oraz nie rozumiem o co tyle krzyku skoro cały dogmat o trzech królach opiera się na jakiejś legendzie.
PeeS. Z okazji święta na obiad był bardzo niewyszukany makaron ze szpinakiem.
Źródło zdjęcia w sieci
A u mnie kupne pierogi ;)
OdpowiedzUsuńPierogi są super. Nawet kupne:)
UsuńU mnie też w ten dzień było kupne danie, polecam pyzy z mięsem Amigos z Biedronki :D Całkiem dobre, a jak się do nich doda skwarek lub cebulki to już w ogóle potrafią zrobić dzień <3
UsuńTeż je lubię :)
UsuńBuleczka z dzemikiem...
OdpowiedzUsuń...na kolacje :)
UsuńA Belzebub i Szesciu kroli, albo Czterech kroli - usmialam sie :) kazdemu moze sie przytrafic, rozgrzeszam ich!
Oczywiście. Przejęzyczenie ludzka rzecz. Tylko po co robić z tego takie wielkie halo!
UsuńCzort z tymi krolami! W telewizorze podawali, ze pochody byly w ponad 500 miestach. Policzcie sobie 500x3(kroli)=1500. A wiec nie bylo ich trzech, czterech, a nawet szesciu, ino poltora tysiaca. CBDU. :)))
OdpowiedzUsuńI jak kazdy dal dzieciatku sakiewke zlota(no.. zlotowek) to na dluuuugue lata bylo zabezpieczenie (nawet bez 500+) :)))
UsuńWystarczyloby na pincetplus dla wszystkich dzieci w Polsce. :)))
UsuńObawiam się, że ci królowie prędzej zabiorą niż dadzą;D
Usuńnie ważnymi nam zawracają głowy sprawami.....
OdpowiedzUsuńWręcz absurdalnie bzdetnymi....
UsuńA tak w ogóle to chyba 90% Polaków nie ma bladego pojęcia, dlaczego to święto jest tak ważne, że aż nam dano dzień wolny od pracy.:))
OdpowiedzUsuńU mnie dziś na bogato - golonka.:))
Ale kara została wymierzona natychmiastowo. Od łazienki nie mogłam się oddalić do końca dnia. Królowie mają dojścia, nie ma co gadać...
Dla znakomitej większości Polaków-katolików to po prostu kolejny wolny dzień.
UsuńU nas kotlety z ziemniaków faszerowane pieczarkami. Trochę dlatego, że lubimy, bardziej, że zamiast ruszyć jak większość do marketów na mega-zakupy (bo przecież JEDEN dzień bez sklepu to już jak wojna, trzęsienie ziemi i niezapowiedziany najazd rodziny) poszłam na zajęcia z rysunku. Jedliśmy więc to, co było w domu, a jak w domu są jakieś ziemniaki, jakieś jajka, mąka i trochę mleka, to z głodu się nie umrze i katastrofę przetrwa.
OdpowiedzUsuńA o co chodzi z tym Belzebubem? Czyżby komuś się Baltazar przejęzyczył?
Belzebub to po prostu klasyczne mydlenie oczu opinii publicznej.
UsuńBardziej natomiast interesują mnie te kotlety ziemniaczane. Jakiś przepis?
Przepis typu "brak przepisu". Garnek ziemniaków ugotowanych jak do obiadu, tyle że do wody dodaję dwa liście laurowe. Gorące ubić, przestudzić, dodać mąkę (zwykłą) na oko, tak, żeby wyszło plastyczne ciasto jak na kopytka, posolić, pieprzu nie żałować, ja dodaję jeszcze przyprawę do potraw z ziemniaków, ale to już fanaberia. Wcześniej, albo w trakcie gotowania ziemniaków udusić na maśle dwie większe cebule i znowu na oko, mniej więcej kilogram pieczarek. Do miękkości. Sól, pieprz do smaku. Odparować, gdyby na patelni było zbyt mokro. Przestudzić.
UsuńZ kopytkowej masy formować kule wielkości dowolnej, rozpłaszczyć na dłoni, nałożyć łyżkę farszu, zawinąć w sakiewkę, zakleić i znów rozpłaszczyąć uważając, żeby pieczarki zostały w środku. Warto mieć pod ręką mąkę, żeby podsypać. Smażyć raczej na mniejszym ogniu przekładając po kilka razy, żeby się nie przypiekły zbyt szybko. Ja smażę na oleju kokosowym, ale rzepakowy jest też OK. Podawać z ulubionym sosem, u nas zwykle znikają prosto z patelni zanim wymyślę sos.
Odgrzane na drugi dzień w mikrofalówce są nadal pyszne. Smacznego!
A co, posłanka Witek już sobie przypomniała, kiedy byłoo Powstanie Warszawskie? Ale sie nie uzlośliwiam, bo serio, dobrze by było, żeby towarzystwo z Wiejskiej miało trochę więcej ogłady, dotyczy to większości z obu stron.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj kartoflanka z kluskami podobnymi do zacierek. Mega, taka żołnierska ) Przypomniało mi się, że taką robiła kiedyś znajoma mamy i była pyszna. Mam poza tym, awersję na stanie przy garach ostatnio.
Ciekawa jestem jeszcze jak dlugo nie będą wypłacać VAT-u i ilu ludzi przy okazji zniszczą... Wyobraź sobie, że nie płacisz podatków na czas i jakie kary by to na Ciebie ściągnęło. Proszę, a w drugą stronę nie ma najmniejszego problemu...
Zapewne sobie przypomniała. Podobnie jak pani premier nigdy nie zapomni w którym roku Polska weszła w struktury Unii Europejskiej;D
UsuńZawracają nam gitarę takimi drobnostkami, a odwróciwszy już nasza uwagę - robią cholernie złe rzeczy. Normalka. Ja niestety wolnego nie miałam, można pomyśleć, że tak kocham swoja pracę...
OdpowiedzUsuńNajlepszości!
Klasyczne odwracanie uwagi...
Usuńu nas się tego nie obchodzi i relaks :)
OdpowiedzUsuńDla mnie w sumie też. W sensie, że relaks;D
UsuńTrzech czy siedmiu to dla mnie zadna rozinca, u nas sie tego nie obchodzi i jest swiety spokoj. Sklepy otwarte nawet w Boze Narodzenie, bo sa przeciez tacy co tego swieta tez nie obchodza i jakos da sie zyc.
OdpowiedzUsuńI to jest zdrowa sytuacja!
UsuńDzięki za uświadomienie, nie wiedziałam o tym trzecim, że ma na imię Belzebub :))) Hihihi!
OdpowiedzUsuńPodziękowania raczej dla Arkadiusza M. z Torunia;D
UsuńMalutkie sprostowanie: nie ma czegoś takiego jak "dogmat o trzech królach". Jest za to święto Objawienia Pańskiego. Orszak trzech króli to jedynie folklor.
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie! Oczywiście masz rację. W kwestii dogmatu. Co się zaś tyczy święta to w kościelnych kalendarzach 6 stycznia zapisano "Trzech Króli (Objawienie Pańskie)". Czczona jest zatem legenda na równi z objawieniem które to właśnie owych trzech króli dotyczy. Czy jakoś tak.
UsuńPocieszające jest to, że moja pomyłka nie będzie budziła taniej sensacji. Pozdrawiam:)
Proponuję nieco doczytać w tej kwestii. Aby to ułatwić zamieszczam poniżej krótki cytat, który mam nadzieję pozwoli Ci lepiej zrozumieć różnicę między istotą świeta obchodzonego 6 stycznia a orszakim Trzech Króli: "Kościoły chrześcijańskie na Zachodzie obchodzą 6. stycznia Święto Objawienia Pańskiego (Święto Epifanii), zwane popularnie Świętem Trzech Króli. Jest to jedne z najstarszych świąt w chrześcijaństwie.
UsuńDzień Trzech Króli jest świętem Objawienia Boga światu po grecku zwanym Epifaneją. Był on obchodzony już w III w. na pamiątkę opisanego w Ewangelii św. Mateusza hołdu, jaki Trzej Królowie - Trzej Mędrcy ze Wschodu złożyli Dzieciątku Jezus. Pierwsi chrześcijanie w tym właśnie dniu świętowali Boże Narodzenie."
Miłego dnia :)