Planeta dobrych myśli

Drugi dzień stycznia - dniem dobrych myśli. Zważywszy na to co się dzieje dookoła może być cokolwiek trudno.  Nikt jednak nie  obiecywał, że będzie łatwo. Zatem do dzieła.
W związku z tym co powyżej pomyślę postaram się pomyśleć dobrze o czym się tylko da. Zatem;

1. Dobrymi myślami otulę przede wszystkim moich bliskich. Rodzina to podstawa. Daje siłę  i    motywację. Na przykład do tego, żeby wygrzebać się rano z ciepłej pościeli. Żeby zrobić kawę,  ugotować coś dobrego.
2. Nie zapomnę też o Wenie - moim psiaku przeuroczym, który do dziś trzęsie się na wspomnienie    noworocznych wystrzałów.  Może nawet pozwolę jej się ponownie ukryć w szafie.

3. Kotu też się coś ode mnie należy.Pomyślę i o nim.
4. I o sąsiadach by wypadało pomyśleć. Zwłaszcza o jedne, co wydębiła przepis na babeczki. Żeby się udały bo inaczej będzie na mnie.
5. O pracy chyba też już wypada pomyśleć. W końcu dziś ostatni dzień laby;)
A teraz trudniejsze.
6. Będę się bardo starać dobrze myśleć o niemiłościwie nam panujących - żeby dostrzegli, że nie są pępkami świata
   a) ze szczególnymi myślami zwrócę się do PAD bo jak to nie pomoże to i święty Boże nie pomoże          A jak  nie podpisze to całe to rozwalanie oświaty rozejdzie się po kościach.
   b) o pani ministrze nie pomyślę, bo nie chcę sobie psuć humoru)
   c) to samo dotyczy pana prezesa - na samą myśl o nim boli mnie miejsce w którym był ząb mądrości. Brrrrrrrr....
7. Jak zdążę to jeszcze o TVPiS pomyślę- żeby się puknęła w ... coś co ma zamiast głowy. I żeby wszyscy ci którzy zamiast  szopką śmieszyć  obrażali, szokowali, szykanowali. Żeby oni wszyscy którzy brali w tym udział też  dziś obchodzili , jako i ja, dzień dobrych  myśli.
8. A poza tym, w tak zwanym międzyczasie, żeby DZIEŃ DOBRYCH MYŚLI był udany będę dobrymi myślami dopieszczać samą siebie  Przecież jak by nie patrzeć - jestem tego warta;D

No i nie marudźmy!  Pozytywne myślenie tylko czasami jest połową sukcesu. Często to pełen sukces. Może by tak wespół-zespół? Razem możemy stworzyć jeśli nie całą galaktykę to przynajmniej planetę dobrych myśli. Choćby tak niewielką jak planeta Małego Księcia.  Pozytywnie myślący wszystkich krajów łączmy się!
Zaczynamy!?

PeeS. Pragnę zaznaczyć, że rysunek jest mojego autorstwa. Wzbiłam się na wyżyny;D

Komentarze

  1. jak ja się cieszę, że jesteś;D
    łączę się!;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko dobre :) samo dobre, dla dobra :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że powiedziałaś to jeszcze przed połnocą. Natychmiast przywołuję dobre myśli...

    OdpowiedzUsuń
  4. Staram się, cały czas się staram :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sobie życzę jednego - nie odkładać nic na jutro co można zrobić dziś :)
    Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie mam czasu na odkładanie na jutro;D
      Najlepszego:)

      Usuń
  6. Eeee... znowu sie spoznilam i teraz to juz nie warto sie wysilac nad tym myleniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie "myleniem" tylko mySleniem. Nie dosc, ze spozniona to jeszcze nierozgarnieta :P

      Usuń
    2. Star, powiedzmy, że to przez różnice stref czasowych:D

      Usuń
  7. na pozytywnie! to yeż przybiegam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sprawa się rypła

O złamanej nodze

Bluszcz